Lara Gessler i Piotr Szeląg od kilku lat tworzą dość zgrany duet. Restauratorka i prawnik wychowują wspólnie córkę Nenę i rocznego syna Bernarda. Gdy w zeszłym roku Lara chwaliła się swoim nowo narodzonym synkiem, jej mąż w tym samym czasie poinformował obserwatorów, że po narodzinach syna przeniósł się do hotelu.
Chwilowo robię przerwę w byciu sam ze sobą i wracam stęskniony do Lary i dzieci. Dziękuję Laro, że rozumiesz moje potrzeby i mnie wspierasz. Dziękuję Magdo, że pomagasz mi tam, gdzie potrzebuję – bez zbędnych pytań – pisał wówczas Piotr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lara Gessler komentuje "wyprowadzkę" męża po narodzinach syna
Wpis zięcia gwiazdy "Kuchennych rewolucji" natychmiast wywołał w mediach wielkie poruszenie. Chociaż spora część internautów doceniła nietypowe podejście świeżo upieczonych rodziców, to znalazły się również komentarze od osób, które zarzucały Piotrowi czysty egoizm. Lara Gessler w rozmowie ze "Światem gwiazd" odniosła się do wydarzeń sprzed roku, które wówczas narobiły sporo medialnego szumu.
To nie była wyprowadzka (...) Miał załamanie nerwowe, to się może zdarzyć każdemu, częściej mówimy o baby bluesie w przypadku porodu kobiet, ale słuchajcie, facetom też się to zdarza – zaznaczyła.
Mąż Lary Gessler zmagał się z problemami psychicznymi po narodzinach syna
Lara Gessler w rozmowie ze "Światem gwiazd" podkreśliła, że ojcostwo jest równie ciężkim przypadkiem, jak macierzyństwo, a presja, która z niego wynika, może być dla ojca dziecka powodem ciężkich problemów psychicznych. Restauratorka nie ukrywa, że mimo tych wszystkich trudnych momentowym, które dotykają ją i Piotra, to zawsze są dla siebie dużym wsparciem.
To też jest tak, że jest to jakaś rola nowa do spełnienia, w tym wypadku fakt bycia ojcem dla syna i każdego to czasami dopada. (...) Po Covidzie zdrowie psychiczne siadło bardzo. Mimo tego, że były różne komentarze na ten temat, to my jesteśmy rodziną na dobre i na złe, jesteśmy po to, aby się wspierać. Ja też mam gorsze momenty i wtedy Piotr mnie wspiera, tylko nie wszystko jest zawsze tak chwytliwe i tak spektakularne, żeby to tak rozdmuchać - stwierdziła Lara Gessler.
Ma rację?
ZOBACZ TAKŻE: Lara Gessler odwołała przyjęcie urodzinowe córki. "Ból głowy, dreszcze. Mój organizm powiedział STOP"