Ostatni weekend w rodzinie Gesslerów przebiegł wyjątkowo hucznie. Wszystko za sprawą ślubu córki gwiazdy "Kuchennych rewolucji" z Piotrem Szelągiem. Nie byłoby w tym i nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że obyło się bez wcześniejszego opowiadania w mediach o planach ślubnych, a zarówno sama uroczystość, jak i dwudniowe poprawiny miały dość oryginalny charakter.
Uwagę zwraca także fakt, że rodzice małej Neny ślubowali sobie miłość wierność i uczciwość po raz drugi. Pierwsza ceremonia miała miejsce jeszcze przed narodzinami owocu ich miłości w 2020 roku. Lara Gessler poszła wówczas do ślubu z ciążowym brzuszkiem.
Zobacz też: Lara Gessler pokazała ŚLUBNE ZDJĘCIA! (FOTO)
Podczas środowego Q&A podwójna świeżo upieczona żona wytłumaczyła, dlaczego właściwie zdecydowali się pobrać po raz drugi. Okazuje się, że pierwsze zaślubiny zostały zorganizowane nieco "na szybko" i bez bliskich u boku.
Pierwszy ślub był cywilny. Chcieliśmy dopiąć formalności przed porodem - wyjaśnia Lara, zdradzając:
Nie było na nim naszych bliskich. Nawet mojej mamy, bo dostaliśmy termin poza Warszawą i to jakimś cudem - wspomina organizowaną w pośpiechu ceremonię i twierdzi, że dopiero teraz czuje się jak pełnoprawna małżonka:
Dla nas to ten ślub teraz był tym pierwszym. Z ludźmi, którzy nas kochają i dobrze nam życzą.
No i fajnie?