Antoni Królikowski po serii kompromitujących zachowań, dotyczących zarówno jego życia prywatnego, jak i dziwacznej fantazji o walce sobowtórów, na szczęście postanowił zrobić sobie przerwę od show biznesu. Obecnie skupia się na pielęgnowaniu relacji z tajemniczą prawniczką Izabelą, dla której zostawił ciężarną Joannę Opozdę. Choć pogrążył się w oczach fanów, niektórzy koledzy z branży stanęli za nim murem.
Antek Królikowski, zanim związał się z Joanną Opozdą, spotykał się z innymi celebrytkami. Choć najbardziej medialny był jego związek z Julią Wieniawą, baczni obserwatorzy show biznesu z pewnością pamiętają jego wcześniejszą relację z aktorką Laurą Breszką. Para spotykała się przez kilkanaście miesięcy i rozstała w 2014 roku.
Przypomnijmy: Alan Andersz krótko i dosadnie o życiowych decyzjach Antka Królikowskiego: "NIE POPIERAM"
Od rozstania Breszki i Królikowskiego minęła niemal dekada. Dziś aktorka układa sobie życie u boku nowego partnera, Macieja Bartkowiaka, o którym niechętnie mówi publicznie. Postanowiła za to wrócić wspomnieniami do związku z Antkiem. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, co sądzi o jego ostatnich wybrykach.
Ja nie doświadczyłam niczego złego z jego strony. Świat jest taki zaskakujący i brutalny. Ja w ogóle tak nie dziwię się ostatnio. Ale nie dlatego, że jest złym człowiekiem, tylko po prostu życie się toczy, różne sytuacje się dzieją i jestem za tym, żeby nie oceniać - powiedziała.
W pamięci Breszki Antek zapisał się jako osoba, dla której rodzina jest na pierwszym miejscu:
Łączył życie rodzinne z imprezowym. Dalej myślę, że jest rodzinny. Ciężko nie być przy tak licznej rodzinie. Ale nie jestem chyba odpowiednią osobą, żeby się wypowiadać na ten temat - podsumowała swoją wypowiedź.
Wyrozumiała?