Po kolejnej aferze z Antonim Królikowskim w roli głównej, aktor postanowił na chwilę wycofać się z mediów społecznościowych. Wcześniej na jego instagramowym profilu pojawiły się zdjęcia i filmy z zapłakaną Joanną Opozdą. Materiały zostały po chwili usunięte, a gwiazdor zarzekał się, że jest ofiarą ataku hakerskiego. Spora część odbiorców nie uwierzyła jednak w jego zapewnienia.
Gdy temat nieco ucichł, 34-latek zdecydował się na wielki powrót i opublikował na Instagramie wymowne selfie, składając przy okazji życzenia wielkanocne. Aktor zapozował z najnowszym wydaniem tygodnika "Polityka", na którego okładce znalazł się ubrany w garnitur królik oraz podpis: "Wiosenny zamęt w nastrojach Polaków. Źle, ale dobrze". Frywolna publikacja Królikowskiego spotkała się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy obserwujący złożyli Antkowi życzenia, inni nawiązywali do ostatniej afery i oczekiwali wyjaśnień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Laura Samojłowicz skomentowała najnowszy post Antoniego Królikowskiego. Wdała się w dyskusję z internautami
Wśród setek komentarzy, pod najnowszym postem Antoniego Królikowskiego, można znaleźć również wpis Laury Samojłowicz. Aktorka zapytała kolegę, czy "zbiera siły", dodając emotikon z sercami. Jej niewinny komentarz wywołał niemałą dyskusję. Internauci nie przegapili kolejnej okazji, aby odnieść się do kontrowersyjnych poczynań Królikowskiego z ostatnich tygodni.
Zbiera siły, żeby znów zaatakować; Tak, zbiera, żeby znów gnębić innych - punktowali Laurze internauci.
Może sam siebie gnębił? - odpowiedziała pytaniem Samojłowicz.
Chciałabyś w przyszłości ewentualnie dla swojej córki takiego partnera? - dopytywała aktorkę jedna z internautek.
Jak poukłada swój świat, to czemu nie! - odparła bez zastanowienia Laura, dodając przy okazji emotikon z płomieniem.
Spodziewaliście się takich odpowiedzi?