Laura Sieka w trzeciej edycji "Love Island" zasłynęła głównie z tego, że Maciek pouczał ją, że powinna spędzać więcej czas na adorowaniu jego niż plotkach z koleżankami, bo nie przyjechała na kolonię. Ich relacja, która właściwie raczej z braku laku zrodziła się w Casa Amor, od początku nie wyglądała na dobrze rokującą na przyszłość. Maćkowi dodatkowo udało się nakręcić mieszkańców willi przeciwko Laurze, przez co dziewczyna nie miała zbyt miłego pożegnania z programem.
Oczywiście, jak można było się spodziewać, Laura wzorem innych uczestników "Love Island" próbuje maksymalnie wykorzystać zdobytą w programie chwilową popularność, podsycając zainteresowanie swoją osobą w mediach społecznościowych. Najpierw dziewczyna komentowała ochoczo relacje z innymi uczestniczkami, które bezpardonowo obgadywały ją na "Wyspie Miłości", później pisała o relacji z budowlańcem z Jarosławia. Aktualnie obserwujący profil aspirującej celebrytki są jednak najbardziej zainteresowani jej wyglądem. Nie trzeba się długo przyglądać, by dostrzec, że na zdjęciach, jakie wstawia na Instagram, Laura wygląda całkiem inaczej niż w programie.
Przepraszam, ale kto to jest? Wybacz, ale widziałam cię w telewizji i nawet w jednym procencie nie przypominasz siebie - skomentowała jedna z fanek pod zdjęciem Laury.
ZOBACZ: Laura z "Love Island" już obejrzała, jak "koleżanki" obgadały ją na wizji. "Jest mi BARDZO PRZYKRO"
Celebrytka próbowała bronić się, tłumacząc, że to efekt makijażu. Internautka nie dała się przekonać.
Owszem, makijaż zmienia twarz, jednak nie przesadzajmy. Realnie wyglądasz kompletnie inaczej i chcesz, aby tak postrzegali cię ludzie? Jest dużo racji we wcześniejszych komentarzach. Nie warto robić z siebie na siłę kogoś, kim się nie jest. Wspominałaś o akceptacji samej siebie - w którym miejscu ona jest, skoro masz potrzebę poprawiania siebie pod publikę? - argumentowała internautka.
Ostatecznie Laura przyznała, że faktycznie od wyjścia z programu "pomogła" naturze. Dziewczyna zdecydowała się na popularny wśród celebrytek zabieg liftingujący "foxy eye", a w komentarzu podkreśliła, że nie ma zamiaru się tego wypierać ani czuć "winną" z tego powodu.
Poprawiam się dla samej siebie, bo to lubię i nie musi się to wszystkim podobać. Ważne, że ja sobie sama się podobam - zakończyła dyskusje.
Porównajcie zdjęcia Laury z programu i z Instagrama. Wygląda jak ta sama osoba?