Ostatnie lata upływają Lechowi Wałęsie na błogim odpoczynku od spraw polityki, przeplatanym wyjazdami zagranicznymi, najczęściej do Miami. Niestety, odkąd świat owładnęła pandemia koronawirusa, byłemu prezydentowi zostały jedynie dieta i odpoczynek w polskich sanatoriach.
Przypomnijmy: Zmotywowany Lech Wałęsa chwali się dietą: zakwas buraczany, JAJECZNICA Z KALAFIORA I KAWA Z CYKORII (ZDJĘCIA)
Fakt postanowił zapytać Lecha Wałęsę, jak spędzi tegoroczne Boże Narodzenie. Wiadomo, były prezydent ma liczną rodzinę, ale tak duże spotkania nie są w tym roku wskazane. Okazuje się, że u byłego prezydenta wszystko będzie po staremu, można nawet powiedzieć - według polskiej tradycji. Czyli: kłótnia z żoną, która urobi się po łokcie przy świątecznych przygotowaniach i nie doczeka się żadnego podziękowania.
Telewizor pooglądam, w komputerze pogram, pokłócę się z żoną - opowiada Lech Wałęsa. (...) żona ma inne poglądy. Kłócimy się, ale mądrze. (...) My jesteśmy w ogóle pogodzeni. Przecież przysięgaliśmy sobie do grobowej deski. Po prostu mamy różne zdania. Dlatego ja w domu jestem jak królowa brytyjska: panuję, ale nie rządzę. Rządzi żona. (...)
A pan uczestniczy w przygotowaniach do świąt? - pyta Maja Fenrych z Faktu.
Tak. Co mi żona da, to zrobię. Nie da, to nie zrobię.
Nawet jeśli powie: „tutaj, Lechu, proszę poodkurzać”?
Oczywiście. Biorę, bo wiem, że muszę jeść. Ja sam to nawet jak wodę na herbatę zagotuję, to mi nie smakuje. Swoją drogą żona ma do mnie zawsze pretensję, że ja nie zwracam uwagi na to, co ona dla mnie robi i nigdy nie dziękuję.
Jakby polskiej tradycji było mało, Lech Wałęsa raczej nie życzy sobie przy wigilijnym stole nikogo innego, bo "wystarcza mu jego rodzina". Jeśli jednak zdarzy się, że święta będą liczne, to wszyscy mają siedzieć w maseczkach.
(...) Na pewno nie będzie tak, jak kiedyś, czyli 30 ludzi przy stole. A dzieci mają do rodziców zawsze i prawo, i obowiązek przyjechać. Pewnie więc będą, ale w odległości, w maseczkach. Żebym ja, stary, nie zaraził młodych - opowiada były prezydent i deklaruje, że zaszczepi się na koronawirusa, chociaż "nie jest wolny od wątpliwości": (...) Chciałbym tylko, żeby co, co się nie zaszczepią, pamiętali, że ich decyzja może zaważyć na zdrowiu innych, także moich. Właśnie przez to, że się nie zaszczepią. Także kto się nie szczepił, proszę, niech się trzyma co najmniej 10 metrów od Wałęsy, bo ja sobie nie życzę, żeby mnie zaraził - konkluduje.
Chcielibyście spędzić święta z Lechem Wałęsą?