Lech Wałęsa w ostatnich latach nie mógł cieszyć się dobrym zdrowiem. Niespełna rok temu poinformował o zakażeniu się koronawirusem mimo poddaniu się trzem szczepieniom. Kilka miesięcy wcześniej musiał być hospitalizowany z powodu infekcji nerek. Z kolei w 2021 r. trafił do szpitala w związku z wystąpieniem u niego groźnej stopy cukrzycowej.
Niestety, były prezydent ponownie udostępnił zdjęcie z sali szpitalnej. Podłączony do aparatury polityk w piątkowy poranek w charakterystycznym dla siebie stylu odezwał się do prawie 280 tysięcy fanów zgromadzonych na Facebooku. Jak zakomunikował, "przypomnieli sobie o mnie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dolega Lechowi Wałęsie?
81-latek nie zdradził powodu kolejnego pobytu w szpitalu. Z odpowiedzią wyruszył jego asystent, uspokajając zatroskanych internautów.
Pan prezydent w ostatnim czasie nie czuł się najlepiej. Dziś rano trafił na kontrolę kardiologiczną do szpitala w Gdańsku. Jest to rutynowa kontrola, która była wcześniej zaplanowana, ale została przyspieszona - przekazał portalowi o2.pl Marek Kaczmar.
Autor powieści "Zepsute miasto" mówiącej o przerażającej wizji współczesnej Warszawy udzielił również wypowiedzi na łamach dziennika "Fakt". Odnosząc się do pytania dziennikarza, nie był w stanie powiedzieć, kiedy Lech Wałęsa opuści szpital. Zapewnił jednak, że "serce pan prezydent ma teraz jak dzwon".
ZOBACZ TEŻ: Lech Wałęsa stwierdził, że już dawno byłby PO ROZWODZIE z żoną, gdyby nie... WIARA. "To mnie trzyma"