Bill Belichick to absolutna legenda futbolu amerykańskiego. Drużyny, którym przewodził, aż 8 razy sięgnęły po zwycięstwo w prestiżowym Super Bowl. Na początku roku świat sportu obiegła sensacyjna wiadomość o rozstaniu szkoleniowca z ekipą New England Patriots, która pod jego wodzą osiągała pasmo niewyobrażalnych sukcesów.
Plany spokojnej emerytury 72-latka może przekreślić otrzymana niedawno propozycja poprowadzenia drużyny Uniwersytetu Karoliny Północnej. Trener rozważa chęć powrotu do zawodu, lecz jak donosi "Daily Mail", największą przeszkodę na drodze do podpisania kontraktu stanowi... jego ukochana. Amerykanin chciałby skupić się na pielęgnowaniu relacji z młodszą o 48 lat partnerką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stracił głowę dla 24-latki. Teraz planuje z nią ślub
Wybranką serca doświadczonego trenera jest Jordon Hudson, absolwentka szkoły kosmetycznej w Massachusetts, która łączyła naukę z występami w zespole cheerleaderek. Do ich pierwszego spotkania miało dojść w 2021 r. na pokładzie samolotu. Niespełna 2 lata później paparazzi "przyłapali" Belichicka w towarzystwie kobiety podczas romantycznego spaceru ulicami Nowego Orleanu. Oficjalnie potwierdzili swój związek dopiero podczas tegorocznych wakacji.
Bill stoi na rozdrożu, jeśli chodzi o to, co chciałby robić w przyszłości. Z jednej strony chciałby dalej być trenerem i pobić rekord zwycięstw, jednak obecnie cieszy się udanym związkiem ze swoją dziewczyną Jordon. Ich związek rozwija się i najprawdopodobniej zakończy się zawarciem związku małżeńskiego - podaje portal Daily Mail.
W przeszłości Bill Belichick powiedział już sakramentalne "tak". Jako 25-latek poślubił Debby Clarke, z którą wychował troje dzieci - córkę Amandę oraz synów Stephena i Briana. Po niespełna trzech dekadach małżeństwa mężczyzna postanowił rozwieść się z młodszą o 3 lata żoną. Już rok później zaczęto kojarzyć go z 61-letnią prezenterką telewizyjną Lindą Holliday. Ostatecznie i ją porzucił, by zasmakować życia u boku Hudson, będącej o 6 lat młodszą od jego drugiego syna.
Partnerzy postawili kolejny krok na wspólnej drodze. Uwadze paparazzi nie umknął ich debiut na czerwonym dywanie podczas czwartkowej uroczystości zorganizowanej w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej. Mieszkający ze sobą Bill i Jordon zaprezentowali eleganckie stylizacje. 72-latek postawił na ponadczasowy czarny smoking. Z kolei jego młodsza o prawie pół wieku ukochana zaprezentowała się w czarnej sukni z odkrytymi ramionami i głębokim rozcięciem na lewej nodze.
Pasują wizualnie do siebie?