Leszek Stanek gościł ostatnio w programie Pudelek Show. W rozmowie z Małgorzatą Tomaszewską postanowił powspominać udział w show, który zapewnił "odświeżenie" jego kariery. "Lenio" jako jedyny uczestnik zabrał ze sobą w podróż do Azji polską wódkę. Tancerz zapewnił, że zawsze pakuje do plecaka alkohol, by uniknąć "jedzeniowych chorób". W ostateczności wódka stała się prezentem dla jednej z rodzin, która ugościła Stanka razem z Miko:
Nie pamiętam, czy to było 0,5 litra czy 0,7 litra wódki. Mam okres abstynencji, ale jak podróżuję po krajach azjatyckich, to zawsze biorę butelkę mocnego alkoholu na choroby jedzeniowe. Kupiłem wódkę i paczkę lizaków dla dzieci. Przez dwa tygodnie nie mieliśmy okazji i powodu do rozpracowania jej. Przyszedł moment, kiedy okazałem wdzięczność wódką i to była jedyna rzecz, jaką mogłem dać.
Celebryta zapewnia, że obecnie ma czas abstynencji i ograniczył spożywanie alkoholu oraz palenie papierosów. Zobacz:Leszek Stanek: "Zrobiłem sobie non alcoholic challenge"