Pod koniec minionego roku Lenka Klimentova dołączyła do grona znanych mam. Tancerka doczekała się syna wraz z mężem, Janem Klimentem.
Od tamtej pory na instagramowym profilu Czeszki przeważają okołomacierzyńskie posty. Lenka Klimentova w odróżnieniu od wielu koleżanek z branży, pokazuje twarz synka. Jakiś czas temu głośno było o tanecznym nagraniu z nim w roli głównej, które opublikowała w social mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lenka Klimentova narzeka na biust
W niedzielę ukochana Jana nie udostępniła nic z małym Christianem, ale w pewnym sensie do niego nawiązała. 33-latka wrzuciła fotografię z opalania, na której widzimy ją w bikini. Postanowiła przy okazji zwrócić uwagę na pewną kwestię związaną z jej wyglądem.
Znów bez cycków - podpisała kadr, na którym widzimy, jak korzysta ze słonecznej pogody i dodała, nawiązując do czasu ciąży:
A pamiętam, jak robiłam zdjęcie rok temu i cieszyłam się, że w końcu w tym stroju kąpielowym mam jakieś piersi.
Lenka podkreśliła jednak, że nie tęskni za okazałym biustem:
To wcale nie jest takie łatwe z dużymi. Dziękuję, bardzo, cieszę się za takie, jakie mam - pisze, na koniec zwracając uwagę na widniejące na jej twarzy piegi:
Za to piegami nadrabiam, kiedy jest słońce.
Doceniacie szczere wywody Klimentovej?