Leon Myszkowski kilka lat temu zabłysnął w rodzimym show biznesie, kiedy to chwalił się swoją pasją do gotowania. Zaledwie 16-letni wówczas kucharz wydał książkę kucharską "Kuchnia Leona. Gotowanie i inne zajawki". Przedsiębiorczy nastolatek prezentował także kulinarne umiejętności w "Hell's Kitchen". Niedługo jednak okazało się, że gotowanie najwidoczniej nie jest dłużej na liście jego priorytetów, a bardziej interesuje go djowanie.
Jakiś czas temu Leon w rozmowie z Pudelkiem przyznał, że stara się sam wypracować muzyczną drogę i idzie w zupełnie innym kierunku niż sławna mama, Justyna Steczkowska.
Idę w totalnie innym kierunku muzycznym niż mama, więc ja już się tak naprawdę odcinam, bo nie robię tego, co ona. To jest muzyka rozrywkowa i to jest coś innego. Ambicje mam swoje, one w ogóle nie pokrywają się z tym, co robiła moja mama. Za jakiś czas nazwisko odetnie się samo - opowiadał nam w rozmowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myszkowski ma już za sobą kilka występów, a na jednym z nich towarzyszył mu nawet Allan Krupa, syn Edyty Górniak. Synowie połączyli siły i na przekór zwaśnionym mamom zaprezentowali swoje umiejętności warszawskiej publiczności. Okazuje się, że Leon jest całkiem zajętym muzykiem, bo z opublikowanej serii "pytań i odpowiedzi" na Instagramie wynika nawet, że spędzi w pracy Sylwestra. Celebryta przyznał, że uwielbia Zakopane i w tym roku również odwiedzi zimową stolicę Polski, bo szykuje się tam dla niego "robota".
DJ został zapytany również, na jakie wynagrodzenie może liczyć. W odpowiedzi przyznał, że to zależy od stawek dj-ów, ale podał również swój przykładowy cennik.
To zależy od stawek. Każdy z DJ-ów ma swój cennik. +/- można powiedzieć, że w weekendy 800 - 1200 złotych za imprezę - wyjawił.
Macie zamiar wybrać się kiedyś na imprezę, gdzie będzie zapodawał muzę?