Leon Myszkowski sukcesywnie pnie się po drabinie rodzimego show biznesu. Syn Justyny Steczkowskiej niedługo będzie mógł pochwalić się występem na jednej z większych imprez w roku. Podczas "Sylwestra Marzeń z Dwójką" młody DJ zagra u boku sławnej mamy. Co ciekawe, tego wieczoru na taki sam ruch zdecydowali się Edyta Górniak z Allanem Krupą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leon Myszkowski u boku mamy pojawił się na konferencji promującej nadchodzący koncert. Reporter Pudelka zapytał muzyka, czy ma w planach wspólne projekty z synem Edyty Górniak, z którym raz już wystąpił.
My z Allanem po prostu pracujemy razem przy evencie... My nie gramy razem jako duet, po prostu gramy we dwóch na jednym evencie - migał się Myszkowski.
W dalszej części wywiadu Leon zdradził nieco więcej na temat relacji z Allanem Krupą i podkreślił, że między nimi nie ma żadnego konfliktu.
Kolegujemy się, no znamy się. Absolutnie nie ma tam żadnych uprzedzeń czy złej krwi. - tłumaczył.
Nie jest tajemnicą, że Edyta Górniak i Justyna Steczkowska za sobą nie przepadają. Czy ten konflikt wpłynął na stosunki młodych muzyków?
Jakiś konflikt był na pewno, ale wy tak lubicie robić z igły widły. (...) My się nie znamy od wczoraj, my się znamy dość długo. Totalnie nie ma to żadnego wpływu - podkreślił Leon.
Myślicie, że uda im się pogodzić zwaśnione mamy podczas "Sylwestra Marzeń"? Podobno sytuacja jest naprawdę trudna...