Leonardo DiCaprio od lat przekonuje, że jest nie tylko hollywoodzkim gwiazdorem, ale też zapalonym ekologiem. Aktor konsekwentnie przeznacza część swojego majątku na rzecz ochrony środowiska i zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Jakiś czas temu zainwestował w dwie firmy zajmujące się produkcją mięsa laboratoryjnego. Wyprodukował też kilka filmów dokumentalnych poświęconych zmianom klimatu.
Leo był największą gwiazdą, która pojawiła się na szczycie klimatycznym COP26 organizowanym w Glasgow. Nic więc dziwnego, że 46-latek został otoczony tłumem ludzi, gdy tylko przybył do Glasgow SEC Centre wraz ze swoją świtą. Przyjaciel Grety Thunberg błysnął okularami przeciwsłonecznymi oraz eleganckim garniturem i dopasowaną maską. Po tym, jak fotoreporterzy zrobili mu kilka zdjęć, został wprowadzony przez ochronę do sali obrad.
Co ciekawe, amerykański celebryta przyleciał do Szkocji liniami komercyjnymi. Jest to swego rodzaju ekstrawagancja w środowisku multimilionerów, którzy zwykli podróżować wszędzie swoimi prywatnymi odrzutowcami. Leo postanowił zrezygnować z prywatnego samolotu po tym, jak został nazwany ekohipokrytą w 2016 roku. Okazało się wówczas, że zdobywca Oscara przeleciał 8000 mil z Francji do Nowego Jorku i z powrotem, aby odebrać nagrodę za (o ironio) walkę z zmianami klimatu.
Do podobnych wniosków co DiCaprio niestety nie doszli założyciel Amazona Jeff Bezos i miliarder Bill Gates. Panowie przybyli na organizowane przez ONZ wydarzenie prywatnym odrzutowcem...
Wyobrażacie sobie spotkać na pokładzie Leonardo DiCaprio?
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!