Leonardo DiCaprio być może dawno utracił już swój młodzieńczy urok, jednak nadal działa na płeć piękną niczym magnes. Ku swojemu zaskoczeniu przekonał się o tym niedawno sam Jeff Bezos, któremu Leo mało co nie sprzątnął sprzed nosa ukochanej!
W sieci hula nagranie z 10. dorocznej gali LACMA, która miała miejsce w miniony weekend. Na krótkim klipie widzimy, jak wybranka Bezosa Lauren Sanchez kompletnie ignoruje swojego chłopaka. Całą uwagę skupia natomiast na stojącym niebezpiecznie blisko DiCaprio. Sanchez uśmiecha się szeroko do aktora, w pewnym momencie nawet opierając głowę o jego pierś.
Klip natychmiast stał się inspiracją do internetowych żartów. Wielu użytkowników sieci zaczęło spekulować, czy Leo nie zostanie w ramach zemsty wystrzelony w kosmos przez założyciela Amazona. Sam multimiliarder zdaje się być rozbawiony "viralem" ze swoim udziałem, o czym może świadczyć jego ostatni wpis na Twitterze.
Multimiliarder wrzucił na swoim profilu zdjęcie, na którym opiera się o znak: "Niebezpieczeństwo! Stromy klif!". Fotkę podpisano: "Leo, chodź no na chwilę. Chcę Ci coś pokazać".
Spodziewalibyście się takiego dystansu od najbogatszych ludzi tego świata?
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!