Ostatnie dwie dekady przyniosły wiele pozytywnych zmian w życiu osób nieheteronormatywnych. Co prawda Polska nadal jest pod tym względem na szarym końcu, ale coraz więcej państw legalizuje chociażby jednopłciowe małżeństwa. Tematem spornym nadal pozostaje jednak kwestia adopcji dzieci przez homoseksualne pary. Chęć posiadania potomstwa wygrywa u osób, które są najbardziej zdeterminowane, a nierzadko również kreatywne.
Ostatnio głośno jest o parze lesbijek z Wielkiej Brytanii. Obie panie są w ciąży i zostaną mamami na początku przyszłego roku. Ich sytuacja jest jednak wyjątkowo złożona. To pierwszy taki przypadek w Anglii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emily i Kerry urodzą dla siebie "nie swoje" dzieci
Kobiety zamieniły się zarodkami zapłodnionymi przez tego samego dawcę nasienia. Było to możliwe dzięki zapłodnieniu metodą in vitro. Za kilka tygodni Emily urodzi więc syna, który biologicznie jest dzieckiem jej partnerki Kerry. Z kolei Kerry urodzi w lutym chłopca z jajeczek Emily.
Chciałyśmy stworzyć rodzinę, w której obje czułybyśmy się głęboko fizycznie i emocjonalnie związane ze swoimi dziećmi - tłumaczy Emily cytowana przez "Daily Mail".
Jak dodaje, razem z partnerką chcą być równymi matkami dla obu synów. Ich dzieci będą miały tego samego ojca, a one zostaną mamami na różne, ale "równie głębokie i pełne miłości sposoby". I choć dzieci, które dorastają w ich łonach, biologicznie nie są ich, już sam fakt, że mają je pod sercem, buduje wyjątkową więź.
To tak fizyczne i emocjonalne przeżycie, gdy dziecko rośnie w tobie, że nie ma mowy, żeby nie było "twoje" - podkreśla Emily.
Współczesna rodzina
Prywatny zabieg kosztował kobiety około 25 000 funtów. Cena objęła zakup nasienia od anonimowego dawcy. Jest nim Amerykanin o holenderskim i niemieckim pochodzeniu. Zgodnie z brytyjskim prawem chłopcy będą mieli prawo poznać jego tożsamość, gdy ukończą 18 lat. Emily i Kerry jak najbardziej rozumieją to, że ich synowie mogą chcieć znać swoje pochodzenie. Ich zdaniem to naturalna potrzeba.
Od samego początku planujemy być otwarte i szczere wobec naszych dzieci. Spójrzmy prawdzie w oczy, w chwili, gdy zorientują się, że mają dwie matki, zaczną się zastanawiać, czy w grę wchodził ktoś inny - mówi Emily.
Emily i Kerry zdecydowały się na takie zapłodnienie jako pierwsze w Wielkiej Brytanii, ale nie były pionierkami w skali świata.