Leszek Stanek jest jednym z celebrytów, którzy zyskali najwięcej na udziale w Azja Express. Postanowił wykorzystać zdobytą popularność i tuż po zakończeniu emisji programu pochwalił się swoim talentem muzycznym.
"Lenio" został celebrytą i zaczął regularnie odwiedzać warszawskie ścianki. W rozmowie z Pudelkiem pochwalił się, że wraz z rosnącą sławą pojawiały się nowe propozycje. Jedną z nich była "praca w seksbiznesie". Stanek przyznał, że propozycja była "uderzająca":
Dostałem propozycję pracy w seksbiznesie. Nie zastanawiałem się długo, to była uderzająca propozycja - wyznaje. Specjalnie czerwonego koloru nie lubię, blichtr to cześć integralna show biznesu. Jeśli to się nudzi, to zły znak, to tak jakby ci się praca nudziła. Tego hejtu jest niewiele, ale dobrze, że jest bo to nie pozwala nam za bardzo odfrunąć.