Według najnowszego sondażu Eurobarometru nieco ponad 30% Polaków uważa, że seks bez zgody drugiej strony można usprawiedliwić. Profesor Zbigniew Lew-Starowicz w studio #dzieńdobryPolsko telewizji WP wyjaśnił, dlaczego mieszkańcy krajów Europy Środkowo-Wschodniej wypadają w tej kwestii tak kiepsko. Zdaniem seksuologa problem tkwi w panujących stereotypach, dotyczących zachowani i potrzeb kobiet oraz mężczyzn:
Tylko 3% mężatek uważa, że jest zobligowanych do obowiązku seksu małżeńskiego. Mówi się, że mężczyzna musi i seks dla mężczyzny jest bardzo ważny, a kobieta zawsze może. Takie stereotypy funkcjonują. Panuje też stereotyp, że kobiety co innego mówią, co innego myślą, a co innego robią i mężczyźni na tym jadą. Wiele kobiet z lęku ulega seksowi. Kobieta jeśli odmówi, to wie, że mężczyzna bardzo łatwo znajdzie sobie nową partnerkę. Około 20% kobiet uważa, że miało seks na który nie miało ochoty, mówimy o związkach.
Lew-Starowicz stwierdził, że kobiety godzą się na seks, ponieważ są uzależnione od mężczyzn finansowo i boją się utraty partnera:
Musimy rozgraniczyć, co jest rozumiane jako gwałt, brak zgody i wymuszony kontakt seksualny. To jest istota gwałtu. Nie raz się zdarza, że kobieta mowy: ty mnie zgwałciłeś, ale to oznacza, nie ze wyrażała sprzeciw, ale nie chciała mieć poczucia winy z tego kontaktu. W Ameryce panuje moda, że jeśli para wylądowała razem w łóżku, to na każdym etapie kontaktu seksualnego musi dostać zgodę.