Anna Lewandowska postanowiła nie ograniczać się do prowadzenia bloga, występów w telewizji i organizowania obozów treningowych. Mocno promuje się jako ekspertka ds. żywienia i zdrowej diety. Najlepszą reklamą dla celebrytki jest to, że układa dietę mężowi. Robert Lewandowski sam jednak dziwi się, że jej propozycje kulinarne są jadalne. Zobacz: Lewandowski o pierogach z mąki kasztanowej: "Dziwię się, że są jadalne"
Lewandowska nie ustaje w wysiłkach, by przekonać wszystkich, że jest stworzona do czegoś więcej niż tylko bycie żoną bogatego piłkarza. Chwali się, że nie tylko ustala menu mężowi, ale również podpowiada mu, jak powinien ćwiczyć.
Robert też czasami ze mną ćwiczy. Podpytuje mnie o ćwiczenia. Odpoczywamy zawsze aktywnie. Dietę ja układam Robertowi, jest zdecydowanie inna niż moja. Cały nasz czas z Robertem podporządkowujemy tylko pod Euro. Robert sam wie, co dla niego jest dobre. Piłkarze muszą być bez przerwy w gotowości do meczu, więc cały tydzień jest podporządkowany pod piłkarza.
Źródło: TVN24/x-news