Lexy Chaplin to niewątpliwie prawdziwa gwiazda internetu, szczególnie uwielbiana przez najmłodsze pokolenie widzów YouTube. Największą popularność zyskała, będąc członkinią Teamu X. Aktualnie na samym Instagramie obserwuje ją ponad 2 miliony osób, a na TikToku liczba jej obserwatorów przekracza aż 3 miliony.
Co łączy Lexy Chaplin i Jana-Rapowanie?
Młoda gwiazda skradła serca widzów, więc nic dziwnego, że nie brakuje osób, których ciekawi życie miłosne jednej z najpopularniejszych youtuberek i instagramerek w Polsce. Kilka dni temu na jednym z TikTokowych kont Lexy (?) został opublikowany filmik z wymownym podpisem.
Kiedy jesteś w prywatnym związku z raperem, ale inne dziewczyny do niego piszą - brzmiał podpis pod nagraniem.
Czasami jestem zazdrosna, ale tylko czasami - dodano w opisie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Maja Staśko żali się, że Lexy nie chce się z nią bić: "Powód? Wspieram osoby LGBTQ". Influencerka odpowiada: "Ty HIPOKRYTKO"
Fani natychmiast zaczęli domniemywać, o jakiego rapera może chodzić. Na pomoc ciekawskim przyszli detektywi z TikToka, którzy niczym słynne "W1"1 rozwiązali już niejedną medialną zagadkę. Po przeanalizowaniu sceny rapowej zwrócono uwagę, że zarówno Janek, jak i Lexy mają zdjęcie na tej samej kanapie.
Czy to wystarczający dowód? Niekoniecznie, ale do podobnych wniosków doszli twórcy Facebook'owego profilu "Obliczenia i analizy w rapie", którzy przytaczając teksty Janka, zauważyli, że raper i influencerka faktycznie mogą być razem. Dodatkowo atmosferę podkręciły osoby, które doskonale pamiętają, jak jakiś czas temu Lexy relacjonowała, że dostała od rapera kilka biletów VIP na jego koncert.
Lexy Chaplin komentuje rzekomy związek z Janem-Rapowanie
Gdy w internecie zrobiło się naprawdę gorąco do akcji wkroczyła sama Lexy. Zapewne media społecznościowe 24-latki pękają w szwach od pytań o jej rzekomy związek z raperem, ponieważ w zorganizowanej na Instagramie serii "pytań i odpowiedzi" influencerka zdecydowała się na krótki komentarz.
Nic mnie z Jankiem nie łączy - napisała.
Tym razem detektywi z TikToka w błędzie - dodała.
Spodziewaliście się takiego obrotu sprawy?