W 2020 roku Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej wydał wyrok, który odebrał Polkom możliwość decydowania o własnym ciele. Zgodnie z nim aborcja przeprowadzona z powodu "ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu" jest niezgodna z konstytucją. W listopadzie ubiegłego roku Polską wstrząsnęła informacja o śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny, która uznawana jest za ofiarę obowiązującego w naszym kraju prawa antyaborcyjnego.
Od samego początku głośno w tym temacie wypowiadają się gwiazdy i celebryci. Wielu z nich uczestniczyło w protestach, które odbywały się w całej Polsce. Inni, w tym również przedstawiciele młodego pokolenia artystów czy influencerów, udzielali się w social mediach.
Jedną z osób, która swego czasu zabrała głos, mówiąc że sama nie dokonałaby aborcji, była Lexy Chaplin. Młoda influencerka obecnie przygotowuje się do swojej kolejnej walki na High League. W poniedziałek odbyła się konferencja przed galą, po której Michał Dziedzic miał okazję przepytać nieco Lexy. Podczas rozmowy poruszony został wątek Kościoła. Influencerka wielokrotnie powtarzała, że jest osobą wierzącą. Zapytana przez reportera, czy zgadza się ze wszystkim, co głosi Kościół, wyznała jednak, że nie:
Są takie zasady, z którymi nie do końca się zgadzam. Rozumiem, dlaczego w niektórych przypadkach młodzież patrzy, tak jak patrzy, na Kościół - wyznała.
Lexy wypowiedziała się również na temat aborcji. Jak wyznała, sama jest przeciwko.
Ja ogólnie jestem przeciwko aborcji. Całkowicie, ale nie odbieram nikomu wyboru.
Następnie ponownie zaznaczyła, że nie podpisuje się pod wszystkim, co głosi Kościół. Dodała, że wspiera Paradę Równości.
Jestem katoliczką, praktykującą, wierzącą, ale ze swoim poglądem na świat - podsumowała.
Zobaczcie całą rozmowę.