Co roku w Sejmie organizowany jest Dzień Dziecka, podczas którego młodzi ludzie mają okazję wystąpić w roli posłów i zabrać głos w sprawach ważnych dla państwa. Tegoroczne obrady przejdą do historii za sprawą przemówienia Dominika Feliksa, który w bardzo ostrych słowach skrytykował polityków, zarzucając im, że mamy przez nich tylko pozorną demokrację, bez wolności. Tego nikt na sali się chyba nie spodziewał.
Próbuje się nam wmówić, że możemy mieć jakiś wpływ na nasz kraj. A tak naprawdę nic nie możemy zmienić. W ciągu 25 lat tu do Sejmu zostało złożonych kilkadziesiąt wniosków obywatelskich. Każdy z osobna poparło minimum pół miliona Polaków. Prawie wszystkie te inicjatywy zostały odrzucone przez siedzących tu na co dzień posłów. Dodał też: Obecnie mamy demokrację, a nie mamy prawdziwej wolności.