Sławomir Świerzyński uznawany jest za jednego z najbogatszych muzyków disco polo. Ostatnio wyznał, że chce kupić swojej córce lodołamacz. 24-letnia Nicole pasjonuje się bowiem statkami. Cenę 350 tysięcy uznał za "adekwatną" do swoich zarobków.
Życie w luksusie wywołało u Świerzyńskiego poczucie misji. Ogłosił w TVN24, że będzie startował z listy PSL do Sejmu. Chce wejść do "rządu fachowców" i zająć się kulturą.
- Martwi mnie sytuacja tego typu, że ministrem obrony narodowej jest "malarz", ministrem zdrowia jest "piekarz", a kulturą zajmują się jacyś "ślusarze". Niech w końcu to będzie rząd fachowców, którzy mają z kulturą coś wspólnego. Dyrygentem orkiestry nie może być "technik samochodowy" - przekonuje Świerzyński.
Ma już nawet konkretne propozycje legislacyjne: Chciałbym, żeby zmienić ustawę o zatrudnianiu pracowników, żeby każdy z nas otrzymywał pensję brutto, a pracodawca niech opłaca składkę zdrowotną. PSL powinien wchodzić w koalicję, każdą. PSL jest partią stabilizującą.
Zagłosujecie?
Źródło: TVN24/x-news