Zapomniana wokalistka Lidia Kopania przypomniała o sobie za sprawą ostatnich preselekcji do Eurowizji. Choć 43-latce udało się przyćmić nawet samego zwycięzcę eliminacji - Krystiana Ochmana, nie ma się raczej czym chwalić...
Po jej "słynnym" występie sieć zalała fala uzasadnionych krytycznych komentarzy. Lidia bowiem nie tylko fałszowała, ale i w pewnym momencie zapomniała tekstu wykonywanego przed milionami Polaków utworu.
Artystka od początku zdawała się nie przejmować uwagami pod adresem swojego nieudanego performance'u, tłumacząc, że przynajmniej zrobiło się o niej nieco głośniej.
Zobacz też: Lidia Kopania POGRĄŻA SIĘ i broni nieudanego występu: "Miał taki być. Przynajmniej będzie HUCZAŁO"
Złakniona atencji Kopania opublikowała ostatnio zdjęcie, które znów zwróciło uwagę internautów. Piosenkarka zapozowała do niego, ustawiając się na środku... przejazdu kolejowego w rodzinnych Koluszkach.
Jednak to nie sam fakt, że akurat gdy w Polsce trwa kampania społeczna "Bezpieczny przejazd" kobieta postanowiła urządzić sobie sesję zdjęciową na torach zwraca największą uwagę, a retusz, którym potraktowała dolne kończyny. Na fotografii, którą wokalistka zdążyła już usunąć, widzimy nienaturalnie chude kolana. W oczy rzucają się też pofalowane tory...
Myślicie, że nieudolnie użyła Photoshopa czy po prostu kolejny raz chciała, by o niej "huczało"?