Linda Evangelista największą popularność cieszyła się w latach 90. Obok supermodelek Naomi Campbell, Cindy Crawford i Christy Turlington była uznawana za największą gwiazdę światowych wybiegów. Kilka lat temu Evangelista postanowiła jednak wycofać się z show biznesu.
Zobacz: Zobaczcie, jak wyglądają dziś najsłynniejsze supermodelki lat 90. Wciąż oszałamiają urodą? (ZDJĘCIA)
Co jakiś czas w mediach pojawiały się doniesienia, że Evangelista padła ofiarą zamiłowania do medycyny estetycznej. Fani komentowali, że modelka nie przypomina samej siebie.
Dopiero po wielu latach modelka zdecydowała się przerwać milczenie. W czwartek pośrednictwem Instagrama zdradziła, że powodem jej absencji była nieudana operacja plastyczna.
W emocjonalnym wpisie modelka opisała swoją walkę ze skutkami nieudanego zabiegu.
Decyduję się na to wyznanie. Przez ostatnie pięć lat bardzo cierpiałam i nie wiedział o tym nikt. Ci wszyscy, którzy zastanawiali się, dlaczego przestałam pracować, kiedy moje koleżanki rozwijały kariery, muszą wiedzieć jedno. Moje ciało zostało zdeformowane przez zabieg Zeltiq's CoolSculpting. Doprowadził on do skutków odwrotnych od zamierzonych. Poziom tkanek tłuszczowych w moim ciele zwiększył się. Przeprowadzony zabieg nieodwracalnie zdeformował moje ciało - wyznała Evangelista.
Niefortunny zabieg doprowadził celebrytkę do depresji, przez którą totalnie wycofała się z życia społecznego.
Moje życie diametralnie się zmieniło. Totalnie się wyalienowałam. Doświadczyłam ogromnego smutku i ciężkich stanów depresyjnych. Teraz chcę pozbyć się zniewalającego wstydu, który uniemożliwiał mi funkcjonowanie. Pragnę podzielić się moją historią. Jestem zmęczona ciągłym ukrywaniem się i towarzyszącą temu alienacją. Chcę znowu wyjść do ludzi z podniesioną głową, pomimo tego, że wyglądem nie przypominam samej siebie - wyjaśniła.
Smutne?