Niemal roku temu w polskich mediach było głośno o sprawie doktora Marka Bachańskiego z Kliniki Neurologii i Epileptologii. Został zwolniony dyscyplinarnie za leczenie medyczną marihuaną dzieci chorych na padaczkę. Przypomnijmy: Lekarz, którzy leczył dzieci marihuaną, ZOSTAŁ ZWOLNIONY!
Jego zwolnienie stało się początkiem powrotu dyskusji o leczniczej marihuanie. W jej wyniku zarządzono, że Narodowy Fundusz Zdrowia będzie refundował leki na bazie kannabinoidów, o ile lekarz wystawi rekomendację na takie właśnie leczenie. Środki te nie są jednak dostępne w polskich aptekach. Zanim dziecko otrzyma lek, może upłynąć nawet kilka miesięcy. Tych miesięcy nie miała 4-letnia Ola Janowicz cierpiąca na zespół Westa. Zanim otrzymała lek, zmarła. Zabrakło jej trzech tygodni. Zobacz: Matka 4-latki, która zmarła czekając na medyczną marihuanę: "Zostaliśmy oszukani. MOJE DZIECKO ZABILI POLITYCY"
Swojego zbulwersowania nie kryje Liroy, jeden z autorów projektu o medycznej marihuanie.
Przychylono się do naszej prośby i udostępniono refundację leków na bazie marihuany. Moja interpelacja w tej sprawie była. Uczulaliśmy rząd na to, że import docelowy ma wiele pułapek. Nic nie działa, to jedno wielkie oszustwo. Niewiele osób może z tego korzystać. Ludzi chorych jest koło miliona, ludzi chorych którzy otrzymali lek - chyba sześć osób. Tragedia, jedna dziewczynka już nie doczekała się refundacji.