Wczoraj Piotr Liroy-Marzec pojawił się pierwszy raz w Sejmie, w roli przyszłego posła. Dostał się do parlamentu z listy Pawła Kukiza. Przez najbliższe cztery lata będzie sprawował mandat poselski. Zapewnia, że swoją nową pracę traktuje poważnie - dużo czyta i się dokształca. W związku z tym zrezygnuje również z zakładania czapki z daszkiem, ale tylko na czas przemawiania w Sejmie.
Nie będę wchodził na mównicę w czapce z daszkiem. Mam stały styl ubierania się od wielu lat, mam po 10 par tych samych spodni, chcę reprezentować obywateli, istotne jest to, co ja mówię, a nie to jakie skarpetki założę. Dużo czytam, dużo chcę się uczyć, moją kandydaturę na posła i siebie traktuję poważnie. Jeżeli ktoś mi próbuje dorobić gębę, to jego problem, ja z tą gębą nie musze chodzić.
Zobacz też: Pierwsza wizyta posła Liroya w Sejmie! (ZDJĘCIA)
Źródło: TVN24/x-news