Piotr Liroy-Marzec był ostatnio gościem programu "Hejt Park", w którym udzielił szczerego wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu. Raper ze łzami w oczach opowiedział m.in. o swojej byłej żonie, walce o opiekę nad dziećmi oraz krzywdzącym stereotypie ojca. Były poseł nie przebierał w słowach i stwierdził, że oskarżanie go o niepłacenie alimentów i eksmisję Joanny to absurd.
Matka moich dzieci pi**rzy głupoty. Opowiada niestworzone rzeczy w mediach. [...] W przestrzeni medialnej można powiedzieć, co się chce. Sądu w ogólnie nie interesuje to, co ona wygaduje. Nie chcę, żeby moje dzieciaki coś takiego czytały. [...] Fakt jest taki, że sam zostawiłem sobie komornika do alimentów. [...] Co miesiąc się z nim kontaktuje, sprawdzam, czy wszystko jest dobrze. Tak niszczy się życie facetom. [...] Jestem wku**iony - powiedział Liroy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Liroy za wszelką cenę chce uzyskać prawa do opieki nad dziećmi
Raper podkreślił, że nadrzędnym celem jest teraz uzyskanie praw do opieki nad dziećmi. Niemniej jednak, jego zdaniem ma na to bardzo małe szanse. Winy doszukuje się w polskim systemie prawnym oraz medialnym wizerunku.
Jestem w stanie oddać wszystko, żeby oddali mi dzieci. Ale nie dostanę ich, bo to jest tak po***przony system. [...] Jestem bezsilny. Sędzia okazał się być... Już nie chcę użyć słów, za które mnie potem będzie wołał do własnego sądu. [...] Według mediów ja jestem ten zły. Ja nigdy nie podniosłem głosu na moje dzieci. Ja moje dzieci kocham, oddam za nie życie. [...] Jak ktoś przeczyta w gazecie, że taki jestem, to taki jestem. Ja w ogóle nie zamierzam komuś udowadniać, że to nieprawda. W dupie to mam, ku*wa. Co mnie to interesuje? Całe życie będę udowadniał, że kimś nie jestem - podsumował.