We wtorek odbyła się premiera singla oraz najnowszego wideoklipu Leszka Stanka pt. In Blue. Na imprezie pojawili się głównie celebryci zaprzyjaźnieni z piosenkarzem w Azja Express. Na ściance nie zabrakło oczywiście Małgosi Rozenek w odważnej kreacji oraz coraz młodszej Hanny Lis.
W ostatnim wywiadzie Lis przyznała, że od niedawna dzięki córce stała się fanką ... hip-hopu: Lis słucha hip hopu! "Córka zaraziła mnie bardzo ciężkim rapem!". Dziennikarka była również pod wielkim wrażeniem talentu Stanka. W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że już podczas pierwszego dnia w Azji Lenio zaczął śpiewać. Lis dodała, że wróży celebrycie wielką karierę:
Pierwszy raz usłyszałam Leszka śpiewającego w Hanoi, w dniu moich urodzin. Nie znaliśmy się wcześniej. Przegadaliśmy pięć godzin na tym balkonie o przyjaciołach i rodzinie – wspomina. Nagle zaczął śpiewać. Wiedziałam, że tańczy, ale nie wiedziałam, że śpiewa. Słychać w tym ogrom pracy, który Leszek włożył w swój wokal. Wróżę jemu dużą karierę, to co on robi jest prawdziwe. Leszek jest autentyczny, jest wspaniałym przyjacielem.