Hanna Lis po odejściu z TVP dosyć szybko odnalazła się w nowej rzeczywistości zawodowej. Przeszła do TVN-u, gdzie prowadzi program kulinarno-podróżniczy. W międzyczasie wystąpiła w Azja Express i dzięki zawartym tam przyjaźniom szybko odnalazła się także na warszawskich salonach. Teraz jest już celebrytką w pełnym tego słowa znaczeniu. Na Instagramie dzieli się życiem prywatnym, jedzeniem, zdjęciami z młodości. Wciąż niechętnie jednak mówi o związku z Tomaszem Lisem.
Niechętnie wpuszczam ludzi do domu, udało mi się zachować anonimowość dzieci. Media wymyślają moje życie osobiste, nie mam już paparazzi siedzących na płocie. Od kilkunastu lat funkcjonuję w normlanym, stałym związku. Nie ma skandali z moim udziałem. Królowa lodu. Zaczynałam swoją przygodę z newsami wcześnie, miałam 22 lata. To wynikało z tego poczucia, że muszę nadrobić gdzieś poważną miną. Dostawałam spinkę, żeby pokazać, że jestem poważna. Widzę spinkę, nie powiem której części ciała. Potem dopiero wyluzowałam. Jednak newsy wymagają dystansów.
Zobacz też: Hania Lis z gołymi nogami na kuchennym blacie (FOTO)
Hania zrobiła "domowego Bic Maca" (FOTO)
Źródło: 20m2 Łukasza/x-news