Śmierć Matthew Perry'ego to zdecydowanie jedno z głośniejszych wydarzeń ostatnich tygodni. 28 października gwiazdor został znaleziony martwy w przydomowym jacuzzi w swojej willi w Los Angeles. Jako przyczynę śmierci podano utonięcie. Wykluczono udział osób trzecich oraz obecność w jego organizmie fentanylu czy metamfetaminy.
Nagłe odejście Matthew Perry'ego wstrząsnęło zarówno milionami fanów na całym świecie jak i jego bliskimi. Koleżanki i koledzy z planu "Przyjaciół" początkowo nie komentowali tego, co się stało. W sieci pojawiły się jedynie ich zdjęcia z pogrzebu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od paru dni pogrążeni w żałobie aktorzy zabierają jednak głos. W sieci wpisy zamieścili już m.in. Jennifer Aniston, Courteney Cox, David Schwimmer czy Matt LeBlanc.
Przypominamy: Jennifer Aniston ŻEGNA Matthew Perry'ego. Pokazała SMS-a, jakiego aktor wysłał jej przed śmiercią! (FOTO)
Przyszła i pora na Lisę Kudrow. 60-latka postanowiła nieco powspominać zamierzchłe czasy. Napisała również, za co jest Perry'emu wdzięczna i za co go ceniła.
(...) Zasugerowałeś, żebyśmy grali w pokera i sprawiłeś, że była to świetna zabawa, kiedy nasza więź dopiero się zawiązywała. Dziękuję za to. Dziękuję, że rozśmieszałeś mnie do tego stopnia, że bolały mnie mięśnie, a łzy płynęły mi po twarzy każdego dnia - wspomina z rozrzewnieniem pod archiwalną fotografią i wymienia dalej: Dziękuję za Twoje otwarte serce w sześciostronnej relacji, która wymagała kompromisów. I za dużo rozmów.
Nawiązała także do jego problemów z nałogami.
Dziękuję, że pojawiałeś się w pracy, kiedy nie czułeś się najlepiej, a potem byłeś całkowicie genialny - czytamy. Dziękuję za najlepsze 10 lat, jakie człowiek może mieć. Dziękuję, że mi zaufałeś. Dziękuję za wszystko, czego nauczyłam się o łasce i miłości dzięki poznaniu Ciebie. Dziękuję za czas, który mogłam z tobą spędzić, Matthew - kończy pożegnalny wywód.