Jeżeli po tylu latach funkcjonowania w show biznesie czegokolwiek nauczyliśmy się o Edycie Górniak, to tego, że należy się po niej spodziewać rzeczy niespodziewanych. Kto mógł bowiem przewidzieć, że pomysłem gwiazdy na powrót na pierwsze strony gazet będą występy w skrajnie konserwatywnych mediach i podburzanie polskiej społeczności przeciwko obowiązkowi szczepienia...
Tak się jednak stało i wygląda na to, że żadna ilość próśb o powstrzymanie się przed wypowiadaniem na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia, nie jest w stanie powstrzymać Edyty. Co więcej, wokalistka postanowiła najwyraźniej pójść za ciosem i skutecznie wypromować się na największą gwiazdę ruchu antyszczepionkowego. Dobrze jej to póki co idzie. Na niedzielnym "Międzynarodowym proteście przeciwko przymusowi szczepień" (w którym wzięło udział 1000 osób) odczytany został list Górniak do społeczności "stopnop".
Naturalnie nie było w nim ani słowa o badaniach, które mogłyby jakkolwiek potwierdzić szkodliwość obowiązkowych szczepień. Sporo było za to o Bogu, miłości i świętej energii. Zaskakuje natomiast, że Edyta Górniak słyszała kiedyś o prawie grawitacji.
Podstawowym, obowiązującym we Wszechświecie prawem poza grawitacją, jest miłość. miłość, czyli życie. Życie - czyli witalność, piękno, szczęście, rozwój, równowaga, oddanie, delikatność i szacunek wobec drugiego człowieka. A także rozwaga, balans i sprawiedliwość. Wzajemne wsparcie, wiara i zaufanie. Zaufanie - czyli poczucie bezpieczeństwa. I dziś, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, zasługuje na to i potrzebuje tego - każdy z nas - czytamy w przesłanej do naszej redakcji treści listu Edyty.
Górniak obawia się najwyraźniej, że szczepionka przeciw koronawirusowi, która, przypomnijmy, jeszcze nie powstała, "dezaktywuje jej potencjał".
Wszystko, co jest przeciwieństwem miłości, w szczególności agresja, kłamstwo, strach, destrukcja, czy przymus - nie ma uzasadnienia w istocie życia na Ziemi. Żaden człowiek, powtarzam - żaden człowiek nie ma prawa boskiego. Nie ma więc prawa forsować ani odbierać poczucia godności i pięknej wartości człowieczeństwa. Nie ma także prawa ograniczać jego rozwoju czy dezaktywować jego potencjału. Nie ma bowiem prawa odebrać wolnej jego woli, nadanej przez najświętszą energię wszelkiego stworzenia, czyli Boga - pisze natchniona mitomanka.
Przypomnijmy: Katarzyna Bosacka uderza w Edytę Górniak: "Ona może się wypowiadać w kwestiach muzycznych, ale nie MEDYCZNYCH"
Kierujmy wszystkie idee miłością - nie chciwością. Nie kłamstwem. Nie agresją wobec istoty ludzkiej. Nie matematyką! Głodem kontroli i decyzyjności za inne istoty ludzkie. Jestem bardzo dumna, że w naszym pięknym kraju jest aż tylu świadomych, inteligentnych, mądrych, dobrych, pracowitych i wrażliwych ludzi. Ufam, że będzie nas coraz więcej - zagroziła Edyta. - Żyjmy jak najmądrzej i bezpiecznie, w spełnieniu i zdrowiu. Bądźmy przykładem i odwagą także dla zastraszonych.
Na samym końcu Edzia postanowiła uściślić, jaki ma stosunek do szczepionki, nad którą naukowcy na całym świecie nadal prowadzą prace.
Nie wyrażam zgody na przymusowe zaszczepienie mnie lub mojego syna przeciwko Covid-19 - wyznała.
Myślicie, że antyszczepionkowcy cieszą się z przekabacenia na swoją stronę tak grubej ryby, jak Edyta Górniak?