Obserwując poczynania rodzimych celebrytów, można odnieść wrażenie, że każda z ich wakacyjnych podróży prędzej czy później kończy się potężną katastrofą. Nie inaczej było w przypadku ostatnich zagranicznych wojaży Klaudii Halejcio i jej narzeczonego, Oskara. Nad malediwską wycieczką celebryckiej pary niemal od samego początku zbierały się ciemne chmury... i to dosłownie, gdyż egzotyczna wyspa przywitała zakochanych ulewą. Nie wspominając już o szeroko komentowanej relacji ze śniadania i konsumpcji "śmierdzących małży".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klaudia Halejcio i jej narzeczony zostali zatrzymani przez służby lotniskowe
Płatająca figle pogoda i cuchnące śniadanie okazały się niczym w porównaniu z przygodą, która czekała na Klaudię i Oskara po powrocie do Polski. W środowy wieczór celebrytka rozpoczęła na Instagramie relację z Lotniska Chopina w Warszawie. Niczego się nie spodziewając, powracający z urlopu podróżnicy zostali zatrzymani przez lotniskowe służby. Chodziło o zawartość ich walizek.
Kiedy pasja do podróży spotyka się z nieoczekiwanymi przeszkodami. Nasza ostatnia przygoda na lotnisku przekształciła się w niespodziewany thriller! Zostaliśmy zatrzymani przez służby lotniskowe za nielegalny przemyt towaru - rozpoczęła aktorka.
Bimbrownicy... mieliśmy dwa wina... Bimbrownicy i przemytnicy - wtrącił Oskar.
Zostaliśmy zatrzymani na strefie celnej. Dostajemy mandat, cło do zapłaty za przewóz trampek z Doha. Dzięki, sprawa w sądzie - kontynuowała rozbawiona Halejcio.
Lotniskowa przygoda Klaudii Halejcio. Skończyło się mandatem
Następnie celebrytka zastanawiała się, dlaczego wciąż przytrafiają jej się takie sytuacje. Narzeczony Klaudii stwierdził, że to przez jego "podejrzany ryj". Nadając z punktu Krajowej Administracji Skarbowej, Halejcio została upomniana, że na miejscu obowiązuje zakaz nagrywania. Gwiazdka odparła, że "nagrywa tylko siebie" i kontynuowała swą opowieść.
Zachciało mi się trampeczki kupić na ślub. Widzisz, to jest jakiś znak... Ja po prostu znalazłam piękne białe trampki do sukni ślubnej, której jeszcze nie mam - wyjawiła.
Wszystko na razie przeciwko nam. Rosnące koszty widzę i postępowania administracyjne - podsumował narzeczony celebrytki.
To jest hit! Ja i Oskar. Obok przemytnicy wyciągający naprawdę dziwne rzeczy ze swoich walizek. Nielegalne rzeczy, kartony papierosów, itp. A obok my - zatrzymani za trampki kupione na lotnisku - skarżyła się Klaudia Halejcio.
ZOBACZ TEŻ: Internautka posądza Klaudię Halejcio o PLAGIAT. Jest dowód! "Czemu PAPUGUJECIE pomysły od innych?" (WIDEO)
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?