Niedzielny odcinek "Love Island" zaczął się od burzy po nieoczekiwanym odpadnięciu Oli i Jeremiasza. Musieli pożegnać się z "Wyspą Miłości" po głosowaniu widzów, którzy uznali, że to właśnie oni mają najmniejszą szansę na miłość. Wyspiarze nie mogli pogodzić się z takim rozstrzygnięciem i zaczęli dyskutować o tym, kto bardziej zasłużył na bilet powrotny do Polski. Nieoczekiwanie najwięcej do powiedzenia miał Mateusz, który bardzo szybko nawiązał nić porozumienia z nową uczestniczką Caroline, nie przejmując się za bardzo tym, że był w tym czasie sparowany z Aleksandrą. Próbą dla ich uczucia okazało się wejście do programu kolejnej blond piękności, Angeli, która wybrała na kolejnym przeparowaniu właśnie Mateusza.
Trener personalny z Malborka zaczął sugerować, że z "Love Island" odpaść powinni Aleksandra i Dawid, którzy, mimo że są w parze od tygodnia, nieszczególnie kwapią się do budowania relacji.
Jeszcze przedwczoraj spaliście do siebie plecami... - zauważył.
A to jest coś złego? Nie trzeba się po tygodniu lizać i przytulać, żeby coś stworzyć, wiesz? Ty z Caroline przytulaliście się i całowaliście, a teraz tak naprawdę nie wiesz, kogo wybrać - skontrował Dawid.
Jak ja widzę, że ktoś po pięciu dniach od sparowania śpi do siebie plecami, to dla mnie to jest porąbane. To jest "Love Island", to się mają tworzyć uczucia, a jak się mają tworzyć uczucia, kiedy ktoś śpi do siebie tyłem, no ku*wa - odpalił się Mateusz.
Jak może to być dla ciebie wyznacznik, człowieku, o czym ty mówisz - grzmiał Dawid.
Jeśli coś do kogoś czujesz, to nie śpisz do kogoś plecami piąty dzień z rzędu - uciął kochliwy Mateusz.
Burzliwą dyskusje przerwała Karolina Gilon, która ogłosiła, że tego wieczoru odpadnie kolejna dwójka uczestników - tym razem to koledzy i koleżanki z programu mieli zadecydować, która para ma najmniejszą szansę na miłość. Okazało się, w szczerość uczucia w parze Aleksandra-Dawid powątpiewa nie tylko Mateusz. Inni uczestnicy zaczęli twierdzić, że jest to raczej jednostronna relacja, a Aleksandra nie jest zainteresowana Dawidem. To właśnie ta dwójka uczestników jako kolejna para tego wieczoru musiała pożegnać się z programem.
Rozstrzygnięcia odcinka nie przypadły do gustu sporej części fanów programu, którzy żywo dyskutowali w komentarzach na Instagramie "Love Island" odpadnięcie czwórki uczestników.
Odpaść powinien Mateusz, bo skacze z kwiatka na kwiatek i już łazi za Angelą, dramat.
Dwie moje ulubione uczestniczki odpadły.
Uważam, że ta para miała szansę na miłość i dodatkowo byli bardzo rozrywkowi, dzięki czemu była fajna atmosfera na wyspie. Mniejsze szansę mają Caroline i Marcin czy Angela i Mateusz.
Powiedzmy sobie szczerze: tam nie ma ani jednej pary, która ma do siebie jakieś prawdziwe uczucia - komentowali internauci.
A jak Wy oceniacie "szanse na miłość" uczestników?