Związek Macieja i Oliwii z Love Island należał zdecydowanie do najciekawszych relacji, jakie dane nam było podglądać przez kilka tygodni trwania randkowego programu na antenie Polsatu. On, prostolinijny chłopak z wielkim sercem i ryzykownymi pasjami, zakochał się po uszy w uroczej blondynce, która natomiast nie ukrywała, że na co dzień przyzwyczajona jest do towarzystwa kompletnie innego typu mężczyzn. Tradycyjne wartości Macieja stały też w opozycji do swawolnych zwyczajów Oliwii, która za pasem ma między innymi rozbierane sesje zdjęciowe. Wielu, w tym pozostali domownicy hiszpańskiej rezydencji, podejrzewało też, że dziewczyna wykorzystuje perfidnie uczucie, jakim obdarzył ją Maciej, aby tylko dotrzeć do wielkiego finału i dostać szansę na wygraną pokaźnej sumy pieniędzy.
Mało kto się więc zdziwił, gdy związek raczkujących celebrytów ostatecznie rozpadł się po tym, jak ekipa filmowa zawinęła swój sprzęt. Na temat głośnego rozstania postanowili wypowiedzieć się ostatnio Franek i Marietta - zakochani, których miłość również zrodziła się na romantycznej wyspie, ku wyraźnemu niezadowoleniu Moniki.
Marietta wyznała bez ogródek w wywiadzie dla Studio IPLA, że spodziewała się rychłego zakończenia się znajomości Macieja i Oliwii.
"Ja się spodziewałam w ich przypadku, że będzie ciężko, ale czasem lepiej coś zrobić szybciej niż odwlekać taką decyzję".
Franek zgodził się ze swoją ukochaną. Dodał także, że związek jego dobrego kolegi był skazany na porażkę, głównie przez drastyczną różnicę w wychowaniu jego i Oliwii.
"Ja, szczerze, wiedziałem, że będzie im ciężko, bo to są faktycznie dwa różne światy. Ja zawsze porównuje Maćka do takiego prostego chłopa ze wsi, a Oliwka to księżniczka z Londynu i wiedziałem, że jak oni się spotkają w realnym świece, to będzie wojna non stop, ale miałem iskierkę nadziei, że faktycznie się przeprowadzą" - wyraził swoje rozczarowanie.
Marietta zapewniła natomiast, że zarówno Oliwia, jak i Maciej mogą liczyć na jej wsparcie w momentach kryzysu.
"Mam dobry kontakt z obydwoma, czy będą razem czy nie, mogą do mnie dzwonić w dzień i noc" - zapewniła Marietta.
Przypomnijmy: Maciej z "Love Island" GROZI Oliwii, że ujawni prawdziwy powód ich rozstania. "Jeśli do 19 nie zadzwoni, robię live’a"
Franek ocenił zaś, że parze udało się rozstać w wyjątkowo elegancki sposób. Zapomniał już najwyraźniej, jak Maciej groził Oliwii, że ją ośmieszy publicznie, jeżeli ta do niego nie zadzwoni.
"To jest fajne, że rozstali się z klasą, bez cyrków, nie zagrało, to nie zagrało. Jeszcze się możemy różnych rzeczy po nich spodziewać" - zapowiedział Franek
Czy po tak rozdmuchanym rozstaniu Maciej i Oliwia mają jeszcze szansę na szczęście w miłości? Czy faktycznie "chłop" i "księżniczka" są zbyt od siebie różni, aby dojść do porozumienia?