Chyba nikt się nie spodziewał, że programy z motywem poszukiwania miłości z taką intensywnością znów zaczną pojawiać się w polskiej telewizji. Jednym z czołowych formatów, w którym złaknieni związku i przede wszystkim atencji single randkują celem wrócenia do domu z drugą połówką u boku, jest "Love Island". W związku z ewidentnie niesłabnącym zainteresowaniem widzów doczekaliśmy się już czwartej edycji show.
W pierwszym odcinku nowego sezonu nastąpiło przedstawienie "wyspiarzy" - zaprezentowano 10 osób i ich wzajemne reakcje na siebie. Na koniec zaś tradycyjnie uczestnicy musieli dobrać się w pary, co, jak można się domyślać, nie dla wszystkich stanowiło przysłowiową bułkę z masłem.
Niektórzy bowiem nie zamierzali ukrywać, że kierują się pewnymi, najwyraźniej wiele znaczącymi dla nich kryteriami wizualnymi. Podczas gdy Jędrek ubolewał nad brakiem w willi mulatek, Angelika, z którą postanowił się sparować, była zawiedziona, że żaden z mężczyzn nie jest od stóp do głów wytatuowany...
To właśnie miłośniczka zdobień z tuszu wzbudziła największe emocje. W komentarzach pod najnowszymi postami programu zaroiło się od komentarzy na temat 22-letniej blondynki, która od czwartego roku życia mieszka w Londynie i którą do udziału w "Love Island" namówiła... mama. Nie da się ukryć, że dziewczyna nie zrobiła na widzach najlepszego wrażenia.
Angelika irytująca.
A ona ciągle o tych tatuażach, Boże! Musiała się liczyć z tym, że takiego może nie być, poszła do programu, a teraz zdziwiona...
Ogólnie wszyscy są w porządku, ale ta Angelika to porażka. Tylko tatuaże i tatuaże, i mój były i mój były... Ja pie*dziele, żenada.
Ta Angelika trochę pato. Nie wzięli do "Love Island" UK, to tu spróbowała.
Płytka jak kałuża;
Niektórzy dopatrzyli się w uczestniczce podobieństwa do Ady Śledź z pierwszej edycji:
Myślałam, że to Ada Śledź; Przypomina mi Adę; Taka Ada z pierwszej edycji, ale więcej tatuaży; Angelika to taka trochę Ada - nie znajdzie tam miłości - czytamy.
Macie podobne odczucia względem Angeliki?