Marianna Schreiber jest żoną ministra PiS - Łukasza Schreibera. O jego ukochanej głośno zrobiło się, gdy w tajemnicy przed mężem pojawiła się na castingu do programu "Top Model". Pomimo tego, że w show nie zaszła zbyt daleko, to udało się jej uzyskać status celebrytki. Od tego czasu regularnie gości na imprezach branżowych i rozwija media społecznościowe, wypowiadając się najchętniej na temat bieżącej polityki.
Zobacz także: Marianna Schreiber boi się, że będzie "NIEWYGODNA JAK LEPPER"?! Fani już ją do niego porównują...
Dwa miesiące temu Marianna Schreiber założyła własną partię o nazwie "Mam dość 2023". Celebrytka ma nadzieję, iż uda jej się sporo osiągnąć na polityczniej scenie, co nie do końca odpowiada jej mężowi. Często mówi się o tym, że działania świeżo upieczonej gwiazdy są przyczyną konfliktów w domu Schreiberów. Zdarza się także, że niedoszła "top model" sama porusza ten temat na Instagramie, potwierdzając informacje o wielokrotnych kryzysach w małżeństwie.
Przypomnijmy: Marianna Schreiber świętuje 35. urodziny męża i tłumaczy się z jego NIETĘGIEJ MINY (ZDJĘCIA)
Jakby tego było mało, media obiegła kolejna szokująca informacja dotycząca ich małżeństwa. Tygodnik "Polityka" ujawnił, że Łukasz Schreiber jest po rozwodzie. Mało kto wiedział, że minister był już wcześniej żonaty oraz ma dziecko z pierwszego małżeństwa.
Kiedy Łukasz poznał Mariannę, był już po przejściach. Miał za sobą rozwód i dziecko z pierwszego małżeństwa, ale był to związek niesakramentalny - przekazał tygodnik.
Tygodnikowi "Polityka" udało dotrzeć się do Marianny, która odniosła się do informacji na temat jej męża.
Mogę powiedzieć, że jeśli coś się wie od początku, to nie stanowi to problemu i nie ma wpływu na przyszłość, bo się o tym wie. Kocha się nie za coś, a pomimo wszystko i ja swego męża kocham niezależnie od tego, co było kiedyś. Liczy się człowiek, a nie jego przeszłość. Mój mąż jest dobrym ojcem i mężem, a to dla mnie najważniejsze - przyznała.
Żona Schreibera skomentowała również tekst, po tym, jak pojawił się on w sprzedaży. Na swoim Instagramie udostępniła film ze sklepu, w którym znalazła najnowsze wydanie tygodnika "Polityka".
W tygodniku Polityka jest wywiad ze mną. Oczywiście, jak spojrzałam, to jest tam kilka wypowiedzi, które mnie zaskoczyły, naszych wspólnych znajomych, w cudzysłowie. Ale zapraszam do przeczytania, myślę, że warto. Tu jest wiele odpowiedzi na pytania, które często mi zadajecie - powiedziała.
Wyraziła także żal wobec "przyjaciół", których wypowiedzi nie przypadły jej do gustu.
Jestem załamana wypowiedziami "znajomych" rodziny...ech... Szkoda, że nie potrafią pewnych rzeczy zachować dla siebie, wykorzystują fakt, aby tylko dopowiedzieć swoje - czytamy na Instagramie.
Jesteście zaskoczeni?