W marcu do mediów trafiła niespodziewana informacja. Łukasz Schreiber poinformował podczas wywiadu, że on i Marianna Schreiber nie są już razem i niebawem się rozwiodą. Wówczas sama zainteresowana wyznała, że o decyzji męża dowiedziała się z mediów.
Schreiber nie ukrywa, że zakończenie wieloletniego związku z mężem jest dla niej ogromnym ciosem, jednak dla ich córki stara się być silna. W momencie, kiedy do sieci wypłynęły zdjęcia jej (jeszcze) męża, zdecydowała się jednak, że nie przejdzie obok tego obojętnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukasz Schreiber "przyłapany" u boku brunetki
Łukasz Schreiber został ostatnio zauważony na warszawskich ulicach, gdzie towarzyszyła mu tajemnica brunetka. Według ustaleń "Faktu", jest to 32-letnia Katarzyna Siembida, radczyni prawna, która zasada w bydgoskiej Radzie Miejskiej. Ponadto miała ukończyć szkołę aktorską AktorStudio, jak i zagrać w filmie Patryka Vegi "Niewidzialna ręka". Polityk PiS już wszystko wyjaśnił.
Spotkałem się na krótkiej kawie w centrum Warszawy po zakończeniu posiedzenia Sejmu z dwiema prawniczkami w dwóch różnych sprawach, z których jedna jest radną z Bydgoszczy. Posłowie nie mają swoich biur w stolicy, więc muszę korzystać z miejsc publicznych - powiedział Łukasz Schreiber pytany o prywatne spotkanie przez dziennikarzy "Faktu".
Marianna Schreiber zabrała głos ws. nowych zdjęć męża
Ta informacja nie przeszła obojętnie obok Marianny Schreiber. Na InstaStories wyznała, że doskonale wie, jak wygląda relacja jej (jeszcze) męża z ową kobietą.
Kochani... Już wszystko wiem w sprawie tych zdjęć i relacji. Jestem załamana. Nie wiem, czy mam jako kobieta siłę na to wszystko. (...) Jeżeli ktoś z Was zna dobrze centrum Warszawy i wie, co to jest za budynek i gdzie się znajduje - będę bardzo wdzięczna za informacje - napisała, udostępniając zdjęcia byłego ministra z kobietą.
Skontaktowaliśmy się z Marianną Schreiber, aby dowiedzieć się, co miała na myśli, pisząc, że "wie już wszystko na temat zdjęć".
To wszystko dla mnie jest zbyt ciężkie. Są pewne rzeczy, które ciągną się od bardzo długiego czasu (ta sytuacja ze zdjęć). Z różnych przyczyn nie jestem w tym momencie gotowa, aby o tym mówić więcej. Z racji tego, że jesteśmy dalej małżeństwem, a sytuacja, w której, jedynie fotograf "Faktu" to wie, mój mąż został zauważony, jest znamienna - jest dla mnie bardzo bolesna. Nie jestem gotowa i nie chcę tego publikować. Z uwagi na dobro córki. Staram się żyć na nowo i budować swoje życie od nowa, więc życzę mojemu mężowi dużo dobrego - wyznała Pudelkowi Marianna Schreiber.
Marianna Schreiber zdradziła nam również, że na ten moment nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy rozwodowej.