Łukasz Szumowski, który pełnił funkcję ministra zdrowia w okresie wiosennej batalii z koronawirusem, w sierpniu zrezygnował z pełnionego stanowiska. Szef resortu, który na początku epidemii był medialną "gwiazdą", odszedł z ministerstwa w niezbyt przyjemnej atmosferze wywołanej, między innymi, niewyjaśnionymi kulisami przetargów na sprzęt potrzebny w walce COVID-19.
Po rezygnacji z pracy u boku premiera Szumowski udał się na urlop. Były minister poleciał do Hiszpanii, by w gorącym słońcu odetchnąć po trudach rządzenia. Od tamtej pory media zaczęły mniej interesować się byłym ministrem. Aż do wczoraj, gdy do sieci dostała się wiadomość, że Szumowski zaraził się koronawirusem.
Pierwsze nieoficjalne doniesienia wkrótce zyskały potwierdzenie - w rozmowie z dziennikarzem RMF były minister przyznał, że jest chory, dodał też, że nie wie, gdzie zaraził się wirusem.
Dziś o stanie zdrowia Szumowskiego poinformował jego kolega, senator PiS, Stanisław Karczewski. Według polityka były minister COVID-19 przechodzi bezobjawowo.
Szumowski czuje się świetnie. Nie ma żadnych objawów - powiedział Karczewski w rozmowie z RMF.
Według rozgłośni koronawirusem zakażeni są także rodzice Szumowskiego (pierwszym, u którego wykryto obecność wirusa był ojciec byłego ministra), a także najmłodsza córka. Ani żona Łukasza Szumowskiego, ani jego synowie nie są, według RMF, zarażeni.
Jak podaje Super Express - ostatnie informacje są takie, że Szumowski jest już zdrowy, co potwierdził negatywny wynik testu.