Sara Boruc jest jedną z najpopularniejszych polskich WAGs i, tak jak większość jej zamożnych koleżanek, kreuje się na "ikonę mody". Sara często zamieszcza na Instagramie zdjęcia swoich wyszukanych stylizacji pochodzących od topowych projektantów. Celebrytka specjalnie nie kryje się z tym, że za równowartość jej jednej stylówki można by kupić dobrej klasy samochód. Kiedyś w programie telewizyjnym przyznała, że "900 złotych to mało pieniążków na zakupy".
Boruc lubi nabywać rzeczy, które wydają się być piękne w sposób... nieoczywisty. Takie właśnie są sandałki drogiej marki The Row (założonej przez siostry Olsen), które kosztują 4,5 tysięcy złotych. Sara pokazała nowe obuwie na fotce, a kreatywni internauci podzieli się swoimi opiniami.
Sandały pielgrzyma albo Janusza.
Okropne brzydale, ale znane i stąd są cool. Nie nie, ale ładna bransoletka.
Buty Artura?
Mój dziadek takie nosił, rocznik 26.
Na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy jak znalazł.
Może modne, ale szpetne.
Wam podobają się drogie sandałki Boruc, czy też uważacie, że założyła je tylko dlatego, że warte są prawie pięć tysięcy złotych?