Luna to młoda piosenkarka, która wygrała polskie preselekcje do tegorocznej Eurowizji i wkrótce będzie reprezentować nasz kraj w półfinale 68. edycji konkursu. W ostatnich tygodniach 24-latka podróżowała po Europie, promując swoją piosenkę "The Tower". Niestety, jej występy zebrały sporo negatywnych komentarzy, a w dodatku Luna nabawiła się infekcji gardła i musiała odwołać udział w dwóch ostatnich wydarzeniach.
Przypomnijmy: Luna REZYGNUJE z udziału w kolejnych zagranicznych koncertach przed Eurowizją! Ma poważne problemy z głosem
Notowania Luny u bukmacherów są niskie i Polacy chyba już powoli godzą się z wizją eurowizyjnej porażki. Tymczasem media w naszym kraju rozgrzewa inny wątek dotyczący Luny - jej pochodzenie. Okazuje się bowiem, że piosenkarka jest dziedziczką "keczupowej fortuny".
Zobacz: Nazywają Lunę "keczupową księżniczką". Wokalistka PO RAZ PIERWSZY ujawniła prawdę o swoich rodzicach
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Luna pochodzi z rodziny Wielgomasów. Co o nich wiemy?
Prawdziwe imię i nazwisko Luny to Aleksandra Katarzyna Wielgomas, ale od 2020 roku wokalistka występuje pod pseudonimem. Najwyraźniej nie chciała, aby kojarzono ją z "keczupowym imperium". Ojciec Luny to Andrzej Wielgomas, który ponad 30 lat temu założył firmę Dawtona.
Obecnie firma jest gigantem na polskim rynku spożywczym, a kapitał zakładowy przedsiębiorstwa wynosi około 305 milionów złotych. Jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego, najważniejsze funkcje w firmie pełnią członkowie rodziny. Prezesem jest Paweł Wielgomas, a w zarządzie zasiadają Danuta, Tomasz i Piotr Wielgomasowie.
Choć Luna poszła własną drogą i na razie nie pełni żadnej funkcji w rodzinnym biznesie, miała z nim już pewne powiązania. Z informacji dostępnych w sieci wynika, że dwa lata temu wystąpiła na "Święcie Słodkiej Kukurydzy" w podwarszawskich Markach, którego organizatorem była właśnie firma jej rodziców. Piosenkarka niechętnie komentuje te doniesienia, mówiąc, że "chce tworzyć sama swoje życie".
Myślę, że nie ma to większego znaczenia, kto jest moim rodzicem, bratem czy chłopakiem. (...) Mogłabym pracować razem z moimi rodzicami, ale zawsze czułam, że to nie jest moja droga - powiedziała na łamach internetowego wydania miesięcznika "Forbes".
Doceniacie, że Luna chce samodzielnie zapracować na swój sukces?