Eurowizja 2024 już za nami, ale nie sposób nie zauważyć, że emocje wciąż pozostają żywe. Tym razem zwycięstwo w muzycznej rywalizacji wywalczyła Szwajcaria i reprezentująca ją osoba Nemo. Bardzo dużo mówiło się natomiast na temat udziału Izraela w konkursie, a także nagłej dyskwalifikacji Joosta z Holandii, co wprowadziło za kulisami dość nerwową atmosferę i generowało wiele plotek.
Ekipa Izraela zaczepiała i prowokowała artystów na Eurowizji? Luna zabrała głos
W tym roku finał Eurowizji odbył się bez udziału polskiej reprezentantki, ale Luna została w Malmö do końca konkursu, aby kibicować zaprzyjaźnionym artystom. Po powrocie do Polski udzieliła już kilku wywiadów, w tym serwisowi Pomponik. W rozmowie pojawiło się kilka wątków, w tym m.in. to, jak zachowywała się ekipa Izraela.
Zobacz również: TYLKO NA PUDELKU: Taka atmosfera panowała za kulisami finału Eurowizji. Wiemy, jak reagowano na punkty Izraela i nieobecność Holandii
Po finale w sieci zaczęły krążyć informacje, że serbska telewizja przerwała transmisję z Eurowizji, aby zrelacjonować przybycie przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinpinga. Wtedy relację z konkursu przeniesiono na antenę innego kanału i miało to miejsce właśnie w trakcie występu polskiej wokalistki, co jest złamaniem zasad konkursu. Luna odniosła się do sprawy i przy okazji napomknęła o niesprawiedliwości podczas tegorocznego wydarzenia.
Byliśmy bardzo zaskoczeni. Poczuliśmy jakiś rodzaj niesprawiedliwości, bo dlaczego akurat występ jednego kraju zostaje w połowie przerwany? Jest to po prostu niezrozumiałe i poczuliśmy rodzaj jakiejś takiej niesprawiedliwości, ale niesprawiedliwości na tej Eurowizji było dużo, dużo więcej, więc nie chcę się tutaj stawiać w roli ofiary. Tam się dużo działo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co miała na myśli? Kilka zdań później rozwinęła myśl przy okazji innego pytania. Luna mówiła m.in. o dyskwalifikacji reprezentanta Holandii, a także plotek, jakoby izraelska ekipa miała atakować innych.
Dokładnie, co się wydarzyło między Joostem [reprezentantem Holandii - przyp.red.] a izraelską delegacją czy mediami - nie wiem. Natomiast mogę tylko powiedzieć, że media i delegacja Izraela bardzo zaczepiała i prowokowała nas, wszystkich artystów. Ja miałam może takie trochę szczęście w nieszczęściu, że nie brałam udziału w półfinale, w którym brał udział Izrael. Mnie to bezpośrednio nie dotknęło, natomiast dotknęło to bliskich mi artystów. Nie mogę się wypowiadać w imieniu kogoś innego, po prostu, ale były to nieprzyjemne sytuacje, które były niekulturalne i niestosowne.
Na pytanie o to, czy Izrael powinien zostać dopuszczony do tegorocznego konkursu, odwołała się do opublikowanego niedawno na jej profilu instagramowego manifestu.
Ja nie jestem osobą decyzyjną, ponieważ byłam tylko jedną z uczestniczek i niewiele mogłam zrobić. Natomiast sytuacja bardzo mnie poruszyła i z racji, że jestem czującą osobą i staram się nie być obojętna, to postanowiłam zabrać taki mini głos w tej sytuacji.
Przypomnijmy: Eurowizja 2024. Luna reaguje na zamieszanie wokół konkursu. Opublikowała WYMOWNY manifest (FOTO)
Jednocześnie Luna zapewnia, że w obliczu tego, co działo się podczas tegorocznej Eurowizji, dało się odczuć atmosferę zjednoczenia między artystami. Tę edycję konkursu z kolei wprost nazywa "dziwną" i nie jest to wyłącznie jej opinia. Zapytana o to, co by zrobiła, gdyby była na miejscu Loreen i po ewentualnej wygranej Izraela musiała wręczyć eurowizyjną statuetkę ich reprezentantce, odpowiedziała krótko:
W ogóle bym nie wystąpiła.