Na tle polskich gwiazd, które raczej wolą stawiać na zachowawcze stylizacje, Monika Olejnik zdecydowanie się wyróżnia. Popularna dziennikarka stawia na bezkompromisowość zarówno w pracy, jak i w garderobie, nie szczędząc grosza na markowe ciuszki i akcesoria. I o ile nie wszystkim przypadają do gustu awangardowe stylizacje serwowane przez 65-latkę, nie można jej odmówić imponującej fantazji.
Monika Olejnik dobrze wie, co w trawie piszczy, jeśli chodzi o modowe trendy i regularnie zaopatruje szafę w kolejne skarby, których ceny mogą przyprawić o zawrót głowy. W jej szafie znaleźć można projekty takich domów jak Dior, Gucci, Chanel, Bottega Veneta, Versace czy Alexander McQueen, a jej obszerna kolekcja torebek stale powiększa się o kolejne pożądane przez fashionistki modele.
Olejnik jest jedną z rodzimych gwiazd, które cieszą się wyjątkową popularnością wśród stołecznych paparazzi. W niedzielę dziennikarka znów natknęła się na fotografa, gdy wraz z partnerem Tomaszem Ziółkowskim wracali do domu z kościoła, "uzbrojeni" w gigantyczną palmę wielkanocną.
Monika nie byłaby sobą, gdyby nie wybrała stylizacji, która wyróżni ją z tłumu: 65-latka miała na sobie zielony kardigan, szmaragdowy płaszcz, obszerne jeansy z podwiniętymi nogawkami i mokasyny na grubej podeszwie. Efektownego "looku" dopełniła torebka Valentino we wzór moro za 11 tysięcy i okulary przeciwsłoneczne Diora za 2 200 złotych.
Przemawia do Was jej estetyka?