M jak miłość to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych polskich "tasiemców". Hitowa telenowela gości na antenie już od wielu lat i zapewniła sobie stabilną i wyjątkowo liczną widownię. Nic zatem dziwnego, że przez plan produkcji przewinęło się już wiele polskich gwiazd, a losy bohaterów komplikują się z odcinka na odcinek. Przez to też niektórzy aktorzy traktują swój udział w serialu nawet trochę zbyt poważnie.
Jedną z najbardziej charakterystycznych serialowych par tworzą bez wątpienia wcielająca się w rolę Kingi Kasia Cichopek i Piotr, którego już od prawie dwóch dekad gra Marcin Mroczek. W połowie grudnia opinię publiczną zelektryzowała wiadomość o tym, że serialowe małżeństwo Zduńskich czeka wkrótce poważne wyzwanie. Wszystko z powodu pocałunku, który miał postawić Kingę i Pawła w niekoniecznie komfortowej sytuacji.
Przypomnijmy: Skandal w "M jak miłość": PAWEŁ POCAŁUJE KINGĘ!
Obawy fanów potwierdziły się w najnowszej zapowiedzi kolejnych odcinków serii, którą udostępniono na fanpage'u M jak miłość na Facebooku. Jak się okazuje, częsta nieobecność Piotra niebezpiecznie zbliżyła do siebie jego żonę i brata. Choć do tej pory serialowi Zduńscy tworzyli idealną rodzinę, w końcu i w ich relacji doszło do prawdziwego przewrotu. Ostatecznie w 1483 odcinku serialu dochodzi między nimi do zbliżenia.
Co ciekawe, fani zareagowali na pomysł scenarzystów dość skrajnie. O ile pod zapowiedzią nie brakuje opinii, że tym razem produkcja serialu przesadziła z sileniem się na kontrowersje, to wiele osób twierdzi również, że taki zwrot akcji jest dla nich miłym odświeżeniem.
"Tego się nie spodziewałam po Pawle", "Masakra, lubię ten serial, ale już przestaje się to mieścić w głowie", "Nie no, wątek Pawła i Kingi, porażka. Nie oglądam najbliższych odcinków" - pisali jedni.
"Mega odcinek! Tyle się dzieje, że nudy nie ma", "Wreszcie coś nowego, aż chce się oglądać", "No i dobrze, oby tak dalej" - twierdzili inni.
Niektórzy pozwolili sobie z kolei na ironiczny komentarz, który zdecydowanie warto zacytować.
"Paweł chyba miał Mroczki przed oczami" - napisała jedna z fanek serii.
Myślicie, że małżeństwo Zduńskich czekają teraz trudne chwile?