Tamara Gonzales Perea, promująca się jako Macademian Girl, wyróżnia się spośród szafiarek wyjątkowo oryginalnymi strojami. Na każdej imprezie zaskakuje barwnym i zazwyczaj dziwacznym ubiorem, który bywa ostro krytykowany przez środowisko modowe. Blogerka stanowczo odcina się od koleżanek po fachu, które za pieniądze zakładają ubrania znajomych projektantów.
Mam taką politykę, że nie ubieram się na życzenie. Nie ubieram rzeczy projektanta na pokaz projektanta. Uważam, że moje stylizacje są poza strefami wpływów - mówi. "Mam na sobie dwa bardzo drogie dodatki, torebkę Moschino i futerko z Arytonu. A reszta jest miksem tańczych rzeczy. Łącznie to około 5 tysięcy złotych**.**
Źródło: Starry.tv/x-news