Maciej Damięcki zmarł 17 listopada 2023 roku. O odejściu aktora poinformował jego syn - Mateusz Damięcki. Na Facebooku zamieścił krótki wpis, w którym pożegnał tatę.
Pa Tato - czytamy pod zdjęciem aktora.
Pożegnalny wpis w mediach społecznościowych zamieściła również córka aktora - Matylda Damięcka. Opublikowała grafikę/szkic zmarłego ojca, pod którym widnieje krótki wpis "Pa Tatku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Damięcki nie żyje. Aktor miał zdiagnozowanego raka dwukrotnie
Na ten moment nie jest znana przyczyna śmierci Macieja Damięckiego. Wiadomo jednak, że aktor miał dwukrotnie zdiagnozowany nowotwór. Pierwszy raz, gdy był jeszcze dzieckiem. Wówczas dzięki pomocy produkcji filmowej, w której wówczas miał zagrać, wysłano go na kosztowną operację do Szwecji.
Gdyby nie to, że produkcja filmu pomogła w wyjeździe, pewnie już bym nie żył. W Polsce medycyna nie była jeszcze na takim poziomie, a moich rodziców nie byłoby stać na wysłanie mnie na leczenie za granicę. Dlatego często powtarzam, że aktorstwo uratowało mi życie - wspominał kilka lat temu Damięcki w rozmowie z Plejadą.
Kilkadziesiąt lat później nowotwór ponownie dał o sobie znać. Wówczas zaatakował prostatę.
Stwierdziłem, że jak już jednego raka pokonałem, to i z drugim sobie poradzę. A wszystko to dzięki mojej żonie. Czułem się dobrze, miałem pewne problemy, ale myślałem, że to po prostu takie niezręczności dojrzałego wieku. Ale żona kazała mi pójść do lekarza. Więc poszedłem. Okazało się, że mam raka, ale, na szczęście, w takim stadium, że bez większych problemów lekarze sobie z nim poradzili - opoiwadał aktor.