W 2019 roku nikt nie łudzi się już chyba, że Instagram to jedynie zabawka dla najmłodszych. Za pomocą platformy społecznościowej ze swoimi fanami porozumiewają się największe gwiazdy show biznesu, a także światowi przywódcy, zrozumiałym jest więc, że coraz więcej nazwisk znanych nam z ery analogowej, jak na przykład niedawno sam Robert Makłowicz, zakłada tam swoje konta, aby przedstawić się szerszej i młodszej publiczności niż dotychczas.
O swoją pozycję w sieci bardzo dbają także Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska. Przed kilkoma dniami małżeństwo założyło nawet własny kanał na YouTube, idąc śladem Cezarego Pazury i Magdy Gessler. Problem polega na tym, że zakochani póki co nie mają nic ciekawego do zaprezentowania. Postanowili więc poradzić się samozwańczej ekspertki ds. Instagrama, która zorganizowała im "bitwę na lajki".
W najnowszym filmiku zamieszczonym na kanale Dowborów możemy zaobserwować, jak małżeństwo rusza z przytupem na warszawską starówkę, aby tam zrobić perfekcyjne, świąteczne zdjęcie, będące w stanie zebrać jak największą ilość lajków. Cały "humor" nagrania ma polegać na tym, że Maciej skończył robotę zaledwie po dwóch zdjęciach, podczas gdy zaopatrzona w wypełnioną ciuchami na przebranie siatę z Ikei Joanna dwoiła się i troiła, aby tylko zdobyć jak najlepsze ujęcie. W międzyczasie Dowbor relaksował się w kawiarni, sącząc latte na sojowym mleku.
Po powrocie do studia przyszła pora na edycję i publikację wyselekcjonowanych fotografii. Tu również Koroniewska raczej się nie spieszyła, spędzając długie minuty na doborze odpowiednich filtrów i hashtagów, co zostało, rzecz jasna, ograne, jakby trwało co najmniej dwie godziny. W tym czasie Maciej wywracał oczyma i ubolewał nad tym, jak bardzo niezdecydowana jest jego małżonka. Lecąca w tle stockowa muzyczka podpowiadała widzom, że jest to moment, w którym powinniśmy się śmiać. My jednak łkaliśmy, myśląc o tych ośmiu minutach spędzonych na oglądaniu "Dowbory Be Happy", których nikt nam już nie zwróci.
Na nagraniu para wypada co prawda stosunkowo uroczo, jednak widok popularnej w branży aktorki walczącej desperacko o lajki wydał nam się po prostu smutny. Skłamalibyśmy jednak, mówiąc, że w jakiś sposób nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Maciej jest przecież znany jako absolutny ekspert od "żebrolajków". Swego czasu wciągnął do zabawy nawet Piotra Gąsowskiego.