Informacja o odejściu Katarzyny Skrzyneckiej z "TTBZ" wstrząsnęła widzami. Jak informowaliśmy na Pudelku, za jej zwolnieniem miał stać sam Edward Miszczak, który od stycznia pełni rolę dyrektora programowego stacji. W produkcji nie poszczęściło się też Michałowi Wiśniewskiemu, a całkiem niedawno, w geście solidarności ze Skrzynecką, z programu odszedł też Piotr Gąsowski.
Czystki w Polsacie zadziwiają wielu widzów, choć okazuje się, że nie tylko oni zdumieni są tym, co obecnie dzieje się w stacji. Głos w sprawie radykalnych przetasowań postanowił zabrać Maciej Dowbor, który nie dowierza temu, co aktualnie się dzieje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Całą sytuacją widocznie zdziwiony jest Maciej Dowbor, który wraz z "Gąsem" prowadził program od samego początku. Co ciekawe, prezenter wyznał, że o całej sytuacji został poinformowany dopiero w sobotę przed południem.
Dużo się zmienia w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". O wszystkim dowiedziałem się dopiero wczoraj przed południem. Wciąż jestem w szoku i muszę ochłonąć. Stworzyliśmy z Gąsem nie tylko duet zawodowy, dajcie mi jeszcze chwilę - napisał na Instagramie.
Dowbor przyznał też, że udział w produkcji jest "największą zawodową przygodą jego życia" i na tę chwilę trudno mu zebrać myśli. Wyznał jednak, że sam nie wyobraża sobie dalszych losów "Twarzy" bez kolegi Piotra.
"TTBZ" to największa zawodowa przygoda mojego życia i 9 lat wspaniałych przeżyć! Ponad połowa mojej historii w Polsacie! Kocham ten program! Nie wiem, jak skomentować to, co się wydarzyło z Piotrem Gąsowskim! Jestem w szoku… potrzebuję więcej czasu! Stworzyliśmy fajny duet i nawet nie wyobrażam sobie, jak "TTBZ" może istnieć bez niego. Tyle na teraz… - dodał.
Myślicie, że jego pozycja też jest zagrożona?