Maciej Kurzajewski pochwalił się na swoim Instagramie wycieczką do Włoch, czym sprowokował do kolejnej kąśliwej wypowiedzi Paulinę Smaszcz. Prezenter "Pytania na śniadanie" opublikował między innymi zdjęcie, na którym to dumny pozuje ze swoim synem Franciszkiem i wnuczką. Tego najwidoczniej było już zbyt wiele, bo "Kobieta petarda" postanowiła nawiązać do włoskiej wizyty byłego męża, wspominając o niej na swojej instagramowej transmisji live. Już na samym początku, Paulina przyznała, że stała się rzecz przełomowa i zaczyna od "bardzo pozytywnej wiadomości".
Zacznę od bardzo pozytywnej wiadomości (...) Mój były mąż nareszcie zrozumiał, że dzieci są najważniejsze i zaczął odbudowywać z nimi relacje. Przeprosił się z moim starszym synem. Pojechał do Włoch, zobaczył wnuczkę, zainteresował się... - opowiadała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Kurzajewski pokazał, jak spędza czas z synem
Dalej Smaszcz przyznała, że "jest w bardzo dobrym nastroju" i cieszy się, że jej Maciej "odbudowuje relacje z Frankiem i Julkiem". Nie da się więc ukryć, że z pewnością najnowsza fotka jeszcze bardziej ją ucieszy, bo Maciej zaprezentował właśnie, jak spędza czas ze swoim pierworodnym. Na instagramowej relacji udostępnił fotkę ze wspólnej przebieżki.
Nie od dziś wiadomo, że Kurzajewski uwielbia biegać, a już w przeszłości prezentował na swoim Instagramie zdjęcia ze wspólnego biegania z Frankiem. Na opublikowanej fotce zaznaczył, że to czas "ojca i syna", a ujęte na fotografii statystyki wskazują, że panom udało się przebiec 7 kilometrów w niecałe 40 minut.
Myślicie, że Paulina będzie z nich dumna?