Wczoraj Maciej Kurzajewski oficjalnie dołączył do grona 50-latków. On i Katarzyna Cichopek nie ograniczyli jednak urodzinowej celebracji do zaledwie jednego dnia, gdyż ostatnio wybrali się w romantyczną podróż do Jordanii. Stamtąd pochwalili się wyprawą na pustynię, wspólnymi spacerami, a nawet błotną kąpielą w Morzu Martwym.
Maciej Kurzajewski skończył 50 lat. Katarzyna Cichopek o wszystko zadbała
O to, aby wejście Macieja Kurzajewskiego w półwiecze odbyło się z pompą, zadbała także jego ukochana, Katarzyna Cichopek. Para rozpoczęła celebrację już sporo wcześniej, a tym, jak świętowali, na bieżąco chwalili się w mediach społecznościowych. Na tym zresztą nie koniec, bo w "Pytaniu na śniadanie", które zresztą razem prowadzą, dziennikarz otrzymał od niej i ekipy okazały tort.
Jestem autentycznie wzruszony - mówił w porannym paśmie TVP.
Sam dzień urodzin Maćka też obfitował w niespodzianki, o czym mogliśmy się przekonać po jego instagramowym wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Kurzajewski dziękuje za huczną celebrację 50. urodzin. Pokazał tort
W niedzielę na profilu Maćka pojawił się okolicznościowy wpis, w którym ten podziękował za życzliwość i hojność jego bliskich. Jak przyznał, 50. urodziny były dla niego wyjątkowe, a on nie mógł sobie wyobrazić lepszego sposobu na spędzenie tego wyjątkowego czasu. Na zdjęciach z kolei widzimy tort i to, jak Maciej pręży muskuły obok baloników.
To był wspaniały dzień! Najpiękniejszy początek kolejnej dekady mojego życia z 5 z przodu! Dziękuję za wszystkie życzenia i ogrom dobra! - napisał.
O tym, jak Maciek spędził ten ważny dzień, informuje też "Super Express". Informator tabloidu informuje, że była to impreza-niespodzianka, a Kasia zorganizowała ją z bliskimi ukochanego, z których niektórzy specjalnie na tę okazję przylecieli do Polski. Był też pies Bono, a Kurzajewski miał nawet okazję porozmawiać tego dnia z synami.
Imprezę niespodziankę przygotowała Kasia razem z mamą Maćka i jedną z sióstr, która specjalnie z tej okazji przyleciała z Izraela, gdzie mieszka. Byli też obecni rodzice prezenterki, jej brat z żoną, Helenka, Adam i oczywiście pies Bono. Synowie Maćka - Franek z Włoch i Julek z Holandii połączyli się z nim przez kamery internetowe - mówi źródło dziennika.
Co więcej, według estymacji serwisu romantyczny wypad do Jordanii mógł kosztować Kasię i Maćka nawet 10 tysięcy złotych, tak więc zdecydowanie nie oszczędzali na urodzinowych celebracjach.