Maciej Maleńczuk słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań, które wielokrotnie przyciągały uwagę mediów. Artysta wiele razy wspominał w wywiadach o swoich problemach z alkoholem oraz o burzliwym okresie młodości, kiedy miał do czynienia z narkotykami. Choć w wywiadach podkreśla, że to już historia, jego otwartość w mówieniu o przeszłości i uzależnieniach często wzbudzała kontrowersje.
Maciej Maleńczuk szczerze o zarobkach
Podobnie było i tym razem. Maciej Maleńczuk był bowiem gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego i, jak można się domyślać, nie unikał szczerych odpowiedzi na niełatwe pytania.
Wojewódzki zapytał Maleńczuka m.in. o spełnienie zawodowe. Miał tu na myśli nie tylko ogólną działalność artystyczną, ale też aspekt finansowy. Muzyk wprost przyznał, z czego wynika fakt, że teraz nie narzeka na stan konta.
Ja już w tej chwili ani nie ćpam, ani zd*ir żadnych nie podrywam, więc pieniędzy mi zostało - wypalił.
Ile zarabia Maciej Maleńczuk?
Wojewódzki zachęcony szczerością gościa, dopytał go o wysokość miesięcznych zarobków. Muzyk podał mu konkretne kwoty.
Co najmniej stówę [100 tys. zł — przyp. red.]. Co najmniej. Są miesiące, że i trzy, jak jest trasa. [...] Jak zagrasz 10 koncertów, a za każdego dostaniesz trzy dyszki... - mówił.
Podkreślił jednak, że gaża za koncert nie jest stała i zależy od liczby ludzi. Minimalna stawka wynosi w jego przypadku około 20 tys.
Oczywiście z muzykami się dzielę. Płacę, ale nie jest to równy podział, ponieważ nie byłby sprawiedliwy - dodał.
Koncerty to niejedyne źródło przychodów Maleńczuka. W tym samym podcaście muzyk wyznał, że niedawno nagrał na nowo swoją piosenkę "Narkomanka" dla Netfliksa. Nie zdradził, ile na tym zarobił, ale przyznał, że gigant streamingowy "płaci dość dobrze".